Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Użytkownik PartyzANT napisał:

Emil dotarł w okolice dość ciepłego jeszcze ogniska - po drodze nie było
zbyt wielu śladów, ale na pewno siedziało tam kilka stworków troszkę
większych od zwykłego człeka i to nie na tyle dawno, by nie należało się
obawiać ich powrotu.


Ślady były dziwne, a ognisko ciepłe. Druid rozpostarł ramiona. Kilka
kruków obsiadło gałęzie jednego z drzew. Wiedział, że stadko może
wzbudzić jakieś podejrzenia, ale trzeba było działać szybko. Ognisko
zostawiły jakieś mało przyjemne stwory. Miał nadzieję, że nie orkowie.
Zdarzało mu się z nimi spotkać, ale nie umiał rozpoznawać ich śladów. Po
chwili kruki szybowały po okolicy szukając czegoś podejrzanego, a Emil
ruszył szybko w kierunku towarzyszy, gdyż przede wszystkim trzeba
trzymać się razem na wypadek powrotu tych stworzeń.



Użytkownik Szarlih napisał:
(...)
Ślady były dziwne, a ognisko ciepłe. Druid rozpostarł ramiona. Kilka
kruków obsiadło gałęzie jednego z drzew. Wiedział, że stadko może
wzbudzić jakieś podejrzenia, ale trzeba było działać szybko. Ognisko
zostawiły jakieś mało przyjemne stwory. Miał nadzieję, że nie orkowie.
Zdarzało mu się z nimi spotkać, ale nie umiał rozpoznawać ich śladów. Po
chwili kruki szybowały po okolicy szukając czegoś podejrzanego, a Emil
ruszył szybko w kierunku towarzyszy, gdyż przede wszystkim trzeba
trzymać się razem na wypadek powrotu tych stworzeń.

Kruki wróciły szybko przynosząc niepokojące wieści. Druid udał się więc
szybko do towarzyszy przetrząsających pobojowisko. Zastał tam wszystkich
poza Natavi i Questerem.



From: "Dalton" oka@box43.gnet.pl

W naszym kraju nad Wisłą
ludzie już nie chodzą po drzewach

Panie Dalton'isto,

Jestesmy obaj w bledzie.
Ja, bo myslalem, ze w naszym kraju ludzie chca byc niezalezni od innych
finansowo, a ciagle jednak "strajki" sa Polska ulubiona forma manewrow, a Pan
Panie Dalton'isto jednak ciagle chodzisz po drzewach. Prosze tylko sie nie
pomylic odroznic galezi od przewodu elektryczego, bo przy braku mozliwosci
rozpoznawania kolorow to mozna sobie zrobic krzywde.
W takim ukladzie znikam z tej listy i bede staral sie sluchac wiadomosci, czy
jaki Dalton'ista nie wlazl na przewody elektryczne.
$$$$$$$$$$
 Zacznij byc niezaleznym finansowo,
 a nie zaleznym od "brata, ktory szuka pracy".
www.royal.siteblast.com
$$$$$$$$$$



Pawel napisał(a):


Szukam takiego komponentu PageControl, ktory pozwala mi ukryc przed
uzytkownikiem mozliwosc przelaczania sie miedzy zakladkami, ale zeby byly
one widoczne w IDE w OI. W ten sposob chce zbudowac sobie forme do
ustawiania konfiguracji programu, a wlasciwa zakladka bedzie sie wybierac
poprzez drzewo. I zalezy mi na latwym dostepie do zakladek z poziomu pisania
programu, poniewaz jesli sa one widoczne w OI, to moge sobie je wybrac na
gorze i taka zakladka staje sie widoczna.


A w zdarzeniu PageControl OnChanging ustawienie Accept := False nie
pomaga ? Wtedy tylko trzeba rozpoznawac, czy zmiana pochodzi z checi
uzytkownika, czy z wyboru w drzewku (jakas zmienna logiczna).

Jarek




mat6311 <mat6@wp.plwrites:
| Ty weź najpierw się doucz działania Linuksa zanim zabierzesz się za
| sterowniki, hę? I Oducz się wstawiania wielokrotnych znaków
| interpunkcyjnych. To nie jest gygy.

Taki jest plan. Chciałbym nauczyć się o działaniu linuxa jak
najwięcej. Jeśli polecisz mi jakąś ciekawą książkę albo stronę to
chętnie sie z nią zapoznam. Po to właśnie pisze na te forum, żeby się
jak najwięcej  i jak najszybciej dowiedzieć. A co do moich znaków
interpunkcyjnych to nic Ci do tego.

Pozdrowienia.


1. Luźne porównanie - nauki biologii *nie* zaczynam od inżynierii genetycznej.
Zaczyna się co to jest życie, podział, jak rozpoznawać drzewa etc. (z tego
co pamiętam z podstawówki - program mógł się zmienić a i tak nie pamiętam
czego akurat się tam uczyłem a nie w np. gimnazjum czy na własną rękę)

Również używanie komputera nie zaczynamy od projektowania 64-bitowego procesora
tylko zapewne od pisania listu, gier etc. (mówię o dniu dzisiejszym).

Podobnie większość ludzi (wliczając w to Ciebie i mnie) nie powinna zaczynać
od pisania modułów jądra tylko od podstawowych informacji. Nie mówię, że ludzie
nie 'łapią' w różnym tępie i ktoś nie może zacząć od bardziej skomplikowanych
tematów niż zmiana tapety - ale nadal.

2. To nie forum

3. Nam nic do twojego modułu ;)

4. http://www.google.com/search?q=udev




A to jest moim skromnym zdaniem jakiś bezsens, bo "rozpoznać" można coś,
co się znało już wcześniej (np. czyjąś twarz, albo drzewo na podstawie
liścia).  Ale nie numer IP komputera, którego znamy wyłącznie z nazwy.
ALbo na odwrót (nazwę na podstawie numeru IP). Można by jeszcze
powiedzieć "rozwijanie nazw", ale chyba najbardziej przyjęte jest
"rozwiązywanie" (choć mi najbardziej pasuje "tłumaczenie").


 No niekoniecznie, bo można rozpoznawać np, teren czyli badać go. Odkąd ja
zajmuję się tłumaczeniem zawsze stosuję pojęcie "rozpoznawanie" i nigdy nikt
nie miał o to pretensji :-)

Pozdrawiam
K.



Pyjter napisał(a):


Maj wycieczka rowerowa, pora tuz przed zachodem slonca.
Mowie kumplom za pol godz. bedzie padac.
Spogladaja na niebo - prawie bezchmurnie, na wsch choryzoncie jakies wiezyczki
cumulusow, na zach slonce ( ok 5 stopni nad horyzontem) zniklo za stratusami
Ciezko bez radaru cos przewidziec. Kto patrzy widzi jednak-
na wschodnich wiezyczkach widac cien nadchodzacego cb
Za pol godz zaczelo lac jak z cebra..


Wczoraj miałem dopiero actiona.

Gram z kumplem po sieci - on naprzeciwko wielkiego okna skierowanego na
wschód. Wieczorek był tak około 18 - 19. Wpadła matka i krzyczy żebym
zobaczył w okno. A ja patrze i szczeka mi opadała. Doslownie. Jakiś
olbrzymi zwis chmurowy przesuwał sie szybko i był tak nisko ze z daleka
widziałem jak "rysował o wierzchołki drzew"  Co ciekawe chmurka była tak
gruba ze tuż przed zachodem bylo jeszcze względnie widno dało sie
rozpoznawać kolory (a było bezchmurne niebo). W kilka minut sytuacja z
miniał sie czarne niskie chmurzysko groźnie mknęło na zachód pożerając
jasne niebo - Zrobiło sie ciemno jak w nocy (mimo że słońce jeszcze nie
zaszło). Obrazki normalnie jak z Dnia Niepodległości, spadł drobny
deszczyk, potem drobny gradzik i za 2 godziny śladu nie było, tylko
ukazał sie gwieździste niebo..
Takich efektów jeszcze nie widziałem szczególnie tak niskiej i tak
szybko "robiącej" sie nocy"



On Thu, 8 May 2003 15:30:37 +0200, "Mat S"


<fishbed_fck_sp@poczta.onet.plwrote:
| w Stanach sa w stanie rozpoznawac glosy w rozmowach tel. co tez robia
Iiii tam w Stanach. Juz Borewicz to robil (a wlasciwie Fronczewski za niego)
:)
Ale mieli zajeb...te laboratorium w tym 07 zglos sie! takie z komputerem na
cala sciane i waveformem na ekranie :)


ale to nie bylo w czasie rzeczywistym :P


| nie znam zrodel ale zcytalem o tym i niby jestem elektronik ;)
A jak o sterowanie silnikiem krokowym pytalem, to poslales mnie na drzewo :P


pytales?
kiedy?
to byla moja praca dyplomowa :)
ale to chyba tajne :D


A z tego co pamietam, to byl to temat twojej pracy dyplomowej w technikum...


wlasnie...


tylko ze ten interfejs miedzy kompem i silnikiem wam wyszedl nieco wiekszy
od kompa... :)))


a wcale ze nie... interface byl wielkosci pudelka papierosow :)


Ale i tak jestem pelen podziwu, bo ja z elektroniki to wiem, ze dioda
puszcza prad tylko w jedna strone :))))))


i jest dobra jako wykrywacz wybuchu jadrowego... taki uklad tez
robilismy :)

                                        Navy



E, tam - zaraz solidną. Toż dzieci w pierwszej czy drugiej klasie podstawówki
uczą się rozpoznawać po kłosach podstawowe zboża, a po liściach/owocach - kilka
podstawowych gatunków drzew. Widać pan redaktorek sporo chorował w podstawówce,
a jak do tego dojdzie brak ciekawości świata...



> nie wiem, co się dzieje, ale nie mam
> zupełnie weny twórczej do pracy. Zaczynam drugi rok pracy,
zmieniłam właśnie
> przedszkole, bo w poprzednim NIC się z dziećmi nie robiło...Nie mam
> materiałów, nie wiem, na czym pracować, do czego zajrzeć, co robić
z
> dziećmi...to jakiś koszmar po prostu, jestem załamana...Błagam o
pomoc!

Nie piszesz nic o swoich dzieciach. Duże? Małe?

Teraz jest dobry czas na robienie np. cyklu zajęć o owocach
zbieranych u schyłku lata. Temat można wykorzystać na tysiąc
sposobów. Poszerzanie słownictwa: owoc - nazwa drzewa, pojęcie sad.
Porównywanie wielkości, kształtów, kolorów, smaków. Przeliczanie,
przyporządkowywanie do zbiorów, szeregowanie. Mnóstwo efektownych
prac plastycznych: malowanie na kartonie, wydzieranki naklejane na
sylwecie jakiegoś owocu, robienie różnych owoców z masy solnej.
Zabawy w rozpoznawanie dotykiem owoców przykrytych serwetką. Rozmowy
o wartościach dietetycznych owoców, sposobach przetwarzania,
wykorzystywania i przechowywania. Do tego masz mnóstwo wierszy i
piosenek. Aż się prosi, żeby brać



"SPOTKANIE Z SADEM"
Jak co roku jesienią zapraszamy do Stacji Klubu Przyrodników w Owczarach,
gdzie w sobotę 30 września odbędzie się doroczne "SPOTKANIE Z SADEM". W
programie miedzy innymi warsztat prowadzony przez Grzegorza Hoduna na temat
rozpoznawania i rozmnażania starych odmian drzew, zakładania, prowadzenia i
pielęgnacji sadów tradycyjych. Ponadto kiermasz owoców i nie tylko, liczne
konkursy i zabawy nie tylko dla dzieci, degustacje owoców i tego co mozna z
nich wytworzyć...
Szczególowy program znaleźć mozna na www.kp.org.pl
Zapraszamy!



Nie tyle urządzenie, co oprogramowanie do wykorzystania z dowolnym mikrofonem.
Interface głosowy, albo system rozpoznawania mowy.
en.wikipedia.org/wiki/List_of_speech_recognition_software#Free_software

www.pcworld.pl/drzewo/271/Programy.do.rozpoznawania.mowy.html



Witam.
  Napisałem program Edytor rejestru
(http://republika.pl/mir/EdytorRejestru02.zip , 332 KB)
Program jeszcze nie jest skończony, ale raczej wszystko
działa, czyli u mnie (Celeron800, 256MB, XP) to co nim
robiłem, było dobrze. Głównie sprawdzałem zapis/odczyt
plików i wartości w rejestrze. Nie ma rozróżniania wersji
systemu i nie wiem jak się zachowa na Win98. Nie jestem
"wykształconym" programistą, bardziej dla zabawy pisze w
Delphi, więc z chęcią zetknąłbym się z opinią.
Ważniejsze cechy programu:
- aplikacja MDI
- edytowanie lokalnego rejestru systemowego
- operacja na plikach *.reg (regedit wersji 4 i 5), lub
*.* - rozpoznawanie typu pliku na podstawie
charakterystycznego początku pliku
    - edytowanie w formie drzewa
    - zapis do wersji 4 i 5 (tak przy okazji, regedit 5
niepoprawnie eksportuje wartości typu REG_EXPAND_SZ,
REG_MULTI_SZ do wersji 4, nie konwertuje polskich znaczków z
unicode, tylko zapisuje jak leci)
- import, eksport przy użyciu systemowego regedit.exe
- możliwość przejścia do klucza wpisując ścieżkę
- operacje na kluczach i wartościach: edytowanie, dodawanie,
kopiowanie, usuwanie.
- "obsługuje" wszystkie typy danych z wyjątkiem
REG_DWORD_BIG_ENDIAN i REG_LINK, nigdzie nie mogłem ich
znaleźć i nie wiem jak są edytowane i zapisywane do pliku,
jakby ktoś na to trafił, byłbym wdzięczny za info
- wyszukiwanie z opcjami
- zaznaczanie kluczy w drzewie (Ctrl+x) i przeskakiwanie do
nich (Ctrl+strzałka góra/dół)
- zapisywanie do pliku zmian dokonywanych w rejestrze
podczas edycji tym programem (nie zapisuje danych)

Co prawda jest to trochę przerost formy nad treścią, ale
potraktuję to jako ćwiczenie:)

Pozdrawiam.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.