aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Ustawa o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych.
Art. 151.
1...................
2. Fundusz może udzielać pożyczek w postaci papierów wartościowych
dopuszczonych do publicznego obrotu, na zasadach i warunkach, które
Rada
Ministrów określi, w drodze rozporządzenia.
jest mozliwośc ale nie ma rozporządzenia :)
cytat za "PiG":
Kolejną przeszkodą okazał się brak pożyczkodawców papierów
wartościowych. Wydawało się, że potencjalnie bogatym źródłem takich
pożyczek są otwarte fundusze emerytalne. Pożyczane papiery
przynosiłyby funduszom dodatkowe dochody. Jednak Urząd Nadzoru nad
Funduszami Emerytalnymi zabronił udzielania takich pożyczek.
pzdr
KatHay
On Fri, 30 Sep 2005 23:53:40 +0200, MatiBaliNati wrote:
To na jakiej podstawie oni placa po 40 euro za te przelewy? Moze to ja cos
zle rozumiem? Mam konto w mBanku, czyli to mBank pobiera oplate tylko za
przeliczenie, tak? I oczywiscie dziekuje za informacje!
Niestety rozporządzenie EU odnosi się do płatności w Euro, a nie
wiem, czy Twój klient płaci Ci w Euro, czy w Litach.
http://europa.eu.int/eur-lex/lex/LexUriServ/LexUriServ.do?uri=CELEX:3...
Mimo wszystko polecam http://www.ppr.pl/artykul.php?id=126365
i spróbój dowiedzieć się od banku, co to za opłaty.
Najlepiej wysłać im zapytanie na piśmie z informacją, że w
przypadku nieudzielenia odpowiedzi prześlesz sprawę do Generalnego
Inspektoratu Nadzoru Bankowego.
No i klient może zwrócić się do swojego banku w taki sam sposób i
przypomnieć mu o powyższym rozporządzeniu.
Może to coś pomoże?
Staszek Gierlicki
Równie dobrze Panie Piotrze można spytać po co nam minister od budownictwa,
skoro nie buduje się mieszkań, po co minister zdrowia, skoro dla dzieci brak
lekarstw i brak pieniędzy na wszystko. W pkt. 17 nowego rozporządzenia o
opłatach za odgk potrzebne jest aż ogłoszenie starosty o standardach i
sposobach przekazywania i prowadzenia zbiorów komputerowych. Ogłoszenie to
oczywiście, nie leży w interesie starosty, pracownicy odgk nie mogliby
pobierać opłat za włączenie danych do zasobu (włożenie i skopiowanie
dyskietki-standardowo 1/2 godz= 20zł lub podczytanie pikiet-kartowanie =
2,30 zł/pikieta, albo pomniejszenie opłaty dla wykonawcy za zgłoszenie
roboty o współczynnik 0,5 gdy wykonawca przekaże mapę w formie numerycznej).
Lekceważenie przez odgk zarządzeń Głównego Geodety Kraju o formacie wymiany
danych SWING (95) czy TANGO (97) i podział Polski na powiatową - ośrodkową
prowadzi do pytania, po co nam Główny Geodeta Kraju?
Tej listy prawdopodobie nikt, komu te sprawy leżą na sercu, nie czyta.
Wcześniej zadałem pytania na listę OPŁATY ZA ODGK i co? Nikt z nadzoru
geodezyjnego nie ma nic do powiedzenia?
Arek
Na marginesie tej dyskusji:
Jak autor oprogramowania mam juz do ć dorabiania formatów danych do
standardów każdej pipidówki.
ciężka sprawa, generalnie można złożyć skarge na czynności komornika do
sądu rejonowego i sie oprzeć na rozporządzeniu ministra sprawiedliwości o
doreczaniu przesyłek sądowych w postępowaniu cywilnym. To rozporządzenie
dotyczy także komorników sądowych a we wzorach nie ma na kopertach tytułu
egzekucyjnego a co najwyżej sygnatura akt. I wskazać ze pełny opis narusza
prawo do prywatnosci (choc jest to grubymi nićmi szyte).
widzę że ta osoba jest w miarę zorientowana
tak
można tak zrobić
a sprawa jest ciężka bo to nie będzie tak od ręki
ewentualnie zwrócić się do Rzecznika Praw Obywatelskich oraz do Inspektora
Nadzoru Danych Osobowych
Witam szanowna grupe
Nie wiem czy moje pytanie kieruje na wlasciwa grupe ale mam taki problem.
Otoz chodzi o sprawe progow spowalniajacych (tych na ulicach) czy sa
jakies
przepisy dotyczace ich rozmieszczenia (chodzi mi o minimalna odleglosc
miedzy nimi) oraz o ich wysokosc (jaka moze byc maksymalna)? Czy moze je
ulozyc np wspolnota mieszkaniowa czy zarzadca drogi?
Polecam lekturę Dziennika Ustaw
Dz.U.03.177.1729
ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY1)
z dnia 23 września 2003 r.
w sprawie szczegółowych warunków zarządzania ruchem na drogach oraz
wykonywania nadzoru nad tym zarządzaniem
Michał
a pan Dorn wysyła policję i chce tworzyć jakieś sztaby kryzysowe.
Dotychczas odbywało się to normalnie, inspektor farmaceutyczny kontrolował,
wydawał decyzje, blyskawiczne komunikaty do mediów. Lek wycofywano z aptek,
szpitali i od ludzi i wszyscy wiedzieli co mają robić. Teraz jest debata rzą-
dowa, a inspektor tlumaczy się,że bał się firmy. Przecież to jest chore.
Doszukują się winy w braku rozporządzen,że firma ma starannie produkować leki,
tak jakby dotychczas mogła to robić byle jak.Czy żadna z instytucji właściwych
do nadzoru nie jest w stanie ocenić sytuacji na bieżąco,przekazać informacji
i podjąć wlaściwych działań ? Jedyne co potrafią to konferencje prasowe,poli-
tyczne zresztą.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl