Jest sobie plik separowany z Corela. W Acrobacie jako podgląd
rozbarwień pokazuje całkowicie inne kolory, aniżeli rzeczywiste. Np.
plik 100% żółty, pokazuje jako 100% czarny. Ogólnie wygląda na to, że
wszystko powinno być w druku poprawnie, o ile płyty pozakłada się na
czuja. Czy ktoś się z tym spotkał?


Separowany... Czyli jeśli to tylko CMYK, to każda strona powinna składać się z góra 4 kolorów, tak? I teraz każdy z tych 4 kolorów jest wyświetlany na osobnej stronie, tak? Czyli dla 1 strony masz 4 strony z separacjami, tak? I każda z tych 4 separacji dla jednej strony jest wyświetlana w czerni, tak? A skoro jest wyświetlana w czerni, to jak ma Ci pokazać, że to żólty, np.? A jeżeli na stronie występuje tylko żółty, to masz potem w Acrobacie jedną stronę tylko, która wyświetlana jest nie żółtym kolorem tylko czarnym, tak? No i wracamy do poprzedniego pytania, tak? Czepiam się, prawda?
A więc. Separacje są monochromatyczne. Świecisz CMYK, dostajesz 4 klisze (jeśli wszystkie 4 składowe zostały użyte). Każda z tych klisz będzie czarna, bo tak;) Tzn. bo stanowi tylko ogniwo pośrednie do zrobienia płyty na maszynę drukarską. I tu znowu ile klisz (kolorów składowych) tyle płyt. A dopiero płyta przenosi odpowiedni kolor na papier (ale ten kolor też na płycie nie jest, tylko w kałamarzu maszyny drukarskiej). Tak w dużym skrócie. A w CTP to od razu będą płyty bez klisz, ale to akurat dla sprawy nie ma znaczenia.
A jak się pomyliłem gdzieś lub napisałem źle/nieprecyzyjnie/niejasno itp. to niechybny znak, że zmęczony już jestem i mam nadzieję, że mnie ktoś poprawi.

Pozdr.
HenJ

Farba spotowa OK, ale kolor spotowy już niekoniecznie. Jak nazwać
sytuację,
gdy drukarz poprosił mnie o dwie klisze dla czarnego z CMYKa - jedną dla
kresek i drugą dla siatek? Kolory dodatkowe niewatpliwie, ale farba z
rozbarwienia.

Beno


Żadne takie. Skoro podstawowym modelem w druku czterokolorowym jest CMYK, to
każdy inny kolor "dołożony" do tego modelu nazywać trzeba kolorem
dodatkowym. I bez znaczenia jest czy mówimy o dodatkowym kubełku farby,
dodatkowej kliszy (blasze) na maszynie, czy o procedurze zmierzającej do
uzyskania efektu. Jak już stwierdził Marek Włodarz "spot" jest nieprecyzyjny
i mnie się kojarzy raczej z reflektorem. Inaczej, dodatkowy - czytaj -
nie_CMYK. I tyle. Pozdrawiam

W artykule <9oc6ff$ed@info.cyf-kr.edu.pl
Paweł Hebda napisal(a):

Wczoraj prosiłem Was o rade w sprawie świecenia w PM. Pomogło mi bardzo
jeszcze raz dzięki. Ale w trakcie wczorajszych wzamgań PM "wywalił", coś o
zmianie profilu i teraz wszystkie kolory wyświetla mi b. dziwnie tzn.
kompletnie przebarwia kolory (generalnie w kierunku zielonego - pewnie to
zależy od profilu a nie wiem jak go zmienić na właściwy).


Podejrzewam, że chodzi o ustawienie symulacji kolorów drukarki przez
monitor (w ustawieniach CMS). IMHO nie ma to żadnego znaczenia, bo
podglądy bitmap w PM i tak są raczej umowne - ja mam wyłączone (działa
szybciej).
Tak czy inaczej - tym, co masz na ekranie w PM, nie masz się co
przejmować. Ważne jest, co jest w samej bitmapie. Podgląd ma zawsze
sfałszowane kolory (PM robi prewkę w maks. 256 kolorach).

Co do wczorajszej prośby tzn. świecenia z PM fotek RGB - ktoś z was napisał
że jest to możliwe, że wcale nie trzeba conv. do CMYK'a wystarczy zmienić
profil. Chciałby się do wiedzieć jak i co trza zrobić


Wedle mojej najlepszej wiedzy jest to niemożliwe. Tzn., nie spotkałem
się z profilem, ani żadnym innym wynalazkiem, który pozwoliłby PM-owi
rozbarwić bitmapę RGB (albo indexed color). O ile wiem, PM umieści ją
jako grey na czarnej kliszy. I nic więcej nie zrobi.

Można oczywiście zrobić composite postscript (nie rozbarwienia!) i
rozbarwić w RIP'ie - ale to zupełnie co innego...

Pozdrawiam,
Marek W.

Carrie napisał(a):

To znaczy, że teraz, mimo że w podglądzie separacji widzę CMYK +
dodatkowe, faktycznie może to być RGB? Podejrzane... :]


No może, przecież nie masz klisz RGB tylko CMYK  - Acrobat pokazuje
podgląd rozbarwień nie kanały jak w Photoshopie. Do sprawdzenia czy
dokument zawiera elementy RGB użyj funkcji Preflight.

Carrie napisał(a):
| To znaczy, że teraz, mimo że w podglądzie separacji widzę CMYK +
| dodatkowe, faktycznie może to być RGB? Podejrzane... :]

No może, przecież nie masz klisz RGB tylko CMYK  - Acrobat pokazuje
podgląd rozbarwień nie kanały jak w Photoshopie.


Rzeczywiście, przyjrzałam się temu dokładniej i widzę, że kolory są
zmienione - np. czarny kanał "rozłożył się" na cztery składowe, a
pantony w bitmapach już nie są pokazywane w separacji jako pantony,
tylko jako kolory rozbarwione. Ale już pantony w krzywych są
wyświetlane bez zmian, niezależnie, czy włączam opcję "kolory
dodatkowe", czy nie. No, ale to akurat najmniejszy problem, starsze
wersje Readera jakoś sobie radzą z drukowaniem takich elementów,
natomiast pantony w bitmapach gubiły - stąd moje kombinacje :)

Do sprawdzenia czy dokument zawiera elementy RGB użyj funkcji
Preflight.


A jak to po polsku...? Bo mam spolszczoną wersję i nie mogę znaleźć
odpowiedniej opcji :/

Pozdrawiam, Carrie