Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa


..... Rzeczywiście na drogach jest dużo rowerzystów, 99% to szosowcy. .... MTB w zdecydowanej mniejszości. Jadąc przez Alpy często widzi się ekipy forsujące podjazdy. Jest gdzie się zmęczyć.
Powiem trochę złośliwie. W kraju makaronu 99 % to szosowcy dlatego, że nie ma takiego kraju w Europie jak Polska, którego ludzie tak bardzo "małpowaliby" dziwne wynalazki narodu amerykańskiego jak na przykład "rower górski". Jest tak również z innymi "wynalazkami" i stylem życia. Utarło się nawet określenie: "amarykanizacja narodu polskiego". "Kicz, szmira, bezguście - wszystko najtansze, plastikowe i na baterie, białe trampki do granatowego garnituru, podwinięte rękawy marynarki, wszechobecna komercja i zły gust" Oczywiście nie dotyczy to całej ameryki - wszak to kraj kontrastów i zderzeń cywilizacyjnych.

Stas



Kellys jest firmą czeską, a nie słowacką. Podobnie jak Pell's, Author, chyba Superior i pewnie jeszcze parę innych. Czesi rowerami stoją, taka prawda... Na polskim rynku pewnie konkurują z Trekiem czy Koną, choć z pewnością twierdzenie że jest do firma amerykańska jest wierutnym kłamstwem. Ale również porównywanie ich do Rometu to spore nadużycie. Na chwilę obecną to nawet wyraźnie wyprzedzają Krossa, który chyba jest na najlepszej drodze z polskich firm do dogonienia południowej konkurencji.
Natomiast brak doboru roweru do potrzeb dla osoby nie obeznanej w temacie z pewnością nie świadczy dobrze. Choć z drugiej strony jak klient chce koniecznie tani rower i koniecznie górski to ciężko mu proponować coś 2-3tyś. droższego ;P



Bartosz Malinowski zaprasza na spotkania z podróżnikami.


tematem kolejnego spotkania będzie podróż ...
Rowerem wokół morza!

W poniedziałek 17-go maja br. o godzinie 19:00 w pubie Zapiecek
(ul. Piotrkowska 43, w Łodzi) odbędzie się pokaz slajdów z 3 miesięcznej rowerowej wyprawy wokół Morza Północnego.

W programie:
 Pokaz przeźroczy oraz barwna opowieść o podróży rowerem wokół Morza Północnego, podróżników Witka Kopcia oraz i Michała Brzeszkiewicza.
 niespodzianki i inne atrakcje.

z dziennika podróży.

[... Rano opuszczamy szybko miejsce noclegu, z powodu zwielokrotnionego ataku meszek. Rozpoczynamy jazdę przez najrzadziej zaludnione tereny na całej naszej dotychczasowej trasie: przez 60 km w drodze nad brzeg ocen tylko jedna miejscowość (20 domów), poza tym z rzadka osamotnione farmy. Widoki swoja rozległością i obecnością wyniosłych gór przywodzą na myśl amerykańskie prerie. Nawet mimo pochmurnej i deszczowej aury mamy wielka przyjemność z jazdy po takim terenie. Po południu docieramy do wybrzeża Atlantyku w rejonie Tongue i ruszamy na wschód. Brzeg jest tutaj bardzo malowniczy, fale oceanu rozbijają się o wysoki, skalisty klif. Nasza droga to się wznosi do opada do dolin uchodzących do oceanu. Jazda po niej staje się nieco uciążliwa, ale i tak widoki warte są wysiłku; z jednej strony ocean a z drugiej przestrzenie Highlandu z górami na horyzoncie. Na nocleg wybieramy jedną z wiosek ukrytych w nadmorskich dolinach (Armadale). Nocujemy na łące obok domostwa zajmowanego przez samotnego starszego pana zajmującego się praca na budowach. Widok z namiotu mamy przedni, na zatokę z falami oceanu wdzierającymi się na plażę...] Dystans pięćdziesiątego pierwszego dnia (30.08): 89 km (całkowity: 3716 km), 6 godzin i 18 minut jazdy, maksymalna prędkość: 59 km/h


foto oraz szczegoly na:
http://www.wyprawa.imecs.pl/

Więcej informacji: promocja@zapiecek.art.pl




dziwne wynalazki narodu amerykańskiego jak na przykład "rower górski"
Ten "dziwny wynalazek" dał też niektóre technologie rowerom szosowym.



Ciekawostki..
  ze strony:http://www.wigry.win.pl/kwartalnik/nr2_rowery.htm
Wigerski Park Narodowy...

"Opisywane trasy mają status szlaków pieszych. Jednak większość z nich jest również dostępna dla rowerów. Jeżeli dany odcinek szlaku nadaje się dla rowerzystów, wtedy na drogowskazie pojawia się symbol roweru (rys. 10). Gdy nie ma takiego znaku, to oznacza, że wprawdzie m o ż n a j e c h a ć d a l e j r o w e r e m , ale należy spodziewać się drogi trudnej do pokonania. Czasem, dla podkreślenia, że szlak jest trudny dla rowerów, umieszcza się znak ostrzegawczy (rys. 11)."

Kolejne ze strony : http://www.bikeworld.pl/rower/artykul/563/2/

"Przeprowadzono nie tylko porównania szlaków pieszych i tych eksploatowanych przez kolarzy, ale również badania socjologiczne mające odpowiedzieć na pytanie jak poszczególne grupy turystów (pieszych i rowerowych) podchodzą do otaczającego je środowiska. Wyniki jasno pokazały przede wszystkim wzajemne antypatie tych grup, wynikające z zazdrości, braku zrozumienia oraz w szczególności przeświadczenia, że uprawiana przez daną grupę forma turystyki jest słuszniejsza. Poza tym pokazano, że rowerzyści o aż 27% bardziej świadomie podchodzą do miejsca, w którym się znajdują. Ponadto nie znaleziono jakichkolwiek dowodów, które świadczyłyby o większej uciążliwości kolarstwa – wręcz przeciwnie."

"Badania prowadzone w północnej Kalifornii przez Crocketa spowodowały otwarcie szlaków dla kolarstwa już w 1986 roku. Amerykanie Wilson i Seney w roku 1994 pokazali na przykładzie gór na terenie Montany, że piesi i kolarze wpływają na środowisko bardzo podobnie"



Uzbecki bokser wagi ciężkiej Rusłan Czagajew przygotowuje się w Zakopanem do pojedynku z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem w obronie tytułu mistrzowskiego organizacji WBA.

Rusłan Czagajew przyjechał do Zakopanego po raz drugi. - Poprzednio byłem tutaj w sierpniu 2006 roku, przed walką z Johnem Ruizem, a ponieważ ten pobyt przyniósł zamierzone efekty czyli wygraną, postanowiłem przed swoją kolejną ważną walką tu właśnie trenować - powiedział Czagajew.






Dodał, że treningi w górach są naprawdę ciężkie. - Zwłaszcza na podejściu, ale gdy wyjdzie się na szczyt, to wszystko mija i człowiek nabiera takiej pozytywnej energii.


- Byliśmy na Sarniej Skałce i na Kopieńcu, a mamy w planach Czarny Staw Gąsienicowy, Gęsią Szyję, może Kopę Kondracką. Rusłan bardzo chciałby wyjść na Giewont - powiedział opiekujący się Czagajewem podczas górskich wycieczek przewodnik tatrzański Maciej Mojżyszek.





- Plan treningowy to około trzygodzinne marszobiegi w góry, siłownia, basen i rower. Ten okres podnosi wytrzymałość i kondycję Rusłana - wyjaśnił Krzysztof Busch, masażysta opiekujący się uzbeckim bokserem.





Dodał, że po dwutygodniowym pobycie w Zakopanem wyjeżdżają do Hamburga, gdzie Czagajew będzie przygotowywał się pod względem technicznym do walki z Wałujewem. W ramach treningu będą prowadzone między innymi sparringi z Mariuszem Wachem z Krakowa.






Podczas pobytu w Zakopanem Rusłan Czagajew odżywia się ściśle według specjalnie dla niego opracowanej diety. - Nie jest to menu marzeń. Widać, że to Niemiec, a nie Polak układał menu bo nie ma w nim niestety żurku, pierogów i bigosu, które bardzo mi smakują - żartował bokser. - Muszę niestety trochę zrzucić wagi przed walką majową - dodał Czagajew.





31 maja w Hamburgu Rusłan Czagajew stoczy walkę w obronie mistrzowskiego tytułu z Rosjaninem Nikołajem Wałujewem. - Myślę, że Wałujew będzie lepiej walczył niż w zeszłym roku. Wtedy wygrałem, teraz także jestem dobrze przygotowany. Ale w boksie, jak w każdym sporcie, wszystko może się zdarzyć - ocenił Czagajew.





Rusłan Czagajew jest aktualnym mistrzem świata WBA wagi ciężkiej. Tytuł zdobył 14 kwietnia ubiegłego roku pokonując właśnie "Bestię ze Wschodu" - Nikołaja Wałujewa. - Wałujew górował nade mną wzrostem o blisko 30 cm no i wagą - jest o 40 kg cięższy. Mimo to, po 12 rundach decyzją sędziów wygrałem ten pojedynek na punkty. No i zdobyłem pas mistrzowski - powiedział Uzbek.





Wzorem do naśladowania jest dla Czagajewa amerykański bokser Mike Tyson. - Sąd mój pseudonim "Biały Tyson". Moim marzeniem jest zmierzyć się i zwyciężyć z Władimirem Kliczko - dodał Uzbek.





Rusłan Czagajew urodził się 19 października 1978 w Andużan w Uzbekistanie. Boks zaczął trenować w wieku 13 lat. Jako amator reprezentował Uzbekistan na Igrzyskach Olimpijskich w Atlancie i Sydney. Ukoronowaniem jego kariery amatorskiej było zdobycie tytułu mistrza świata w wadze super ciężkiej, w 2001 roku w Belfaście. W tym samym roku Czagajew rozpoczął karierę zawodową. Łącznie stoczył 25 walk, 24 wygrał, w tym 17 przed czasem. Jedna walka zakończyła się remisem

źródło: onet.pl

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.