Baza wyszukanych haseł
aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa

Widzę, że moja ciekawa wymiana zdań z MB została skasowana, szkoda.
Obiecałem w niej post merytoryczny, więc takowy tworze.
Po pierwsze Tu-95 jest maszyna niezwykle groźna, nafaszerowaną bronią elektroniczną. Rosjanie maja dobrze rozbudowane systemy wywiadu elektronicznego, w efekcie możliwości takiej mszyny są niezwykle duże, a sam fakt starości płatowca o niczym nie świadczy, bo to nie jest maszyna która ma działac na pierwszej liniik boju i atakować talibów, a prowadzić wywiad, w efekcie liczy się nie płatowiec, a zawartośc, a ta Rosjanie mają najwyższej klasy.
Po drugie, to nie jest niewinny epizod, czy też jak to ładnie się mówi w takich sytuacjach incydent. Był to element prowadzonej od dłuższego czasu operacji przywracania ofensywnej aktywności floty i lotnictwa strategiczno-morskiego Rosji. Czasy upadku odeszły w niebyt. Co prawda afera z Kurskiem opóźniła ten powrót, ale Putin teraz może to robić po trochu i po cichu, nie musi szukać poklasku i tak Rosjanie go kochają. W efekcie zwiększa wydatki na zbrojenia, wprowadza do służby super nowoczesny atomowy OP nosiciel broni atomowej Jurij Dołgorukij, o którym Amerykanie kówią że jest najgroźniejszą maszyna we flocie ewentualnego przeciwnika, a Rosjanie planują serię 6 takich jednostek, co całkowice zmini układ sił i naruszy obecną kruchą równowagę w obrębie broni podwodnej. Poszły ogromne środki w program Suchoja, są nagle środki na nowe badania nad Migami, a Rosjanie przestali rozprzedawać flote, nawet starsze jednostki. Nikt nuż nie wie co się dzieje na Morzu Białym, a ostatni reporter który o tym pisał siedzi w pierdlu za szpiegostwo. Oczywiście wobec zbliżającej się burzy można mówić że ktoś pluje, ale deszcz i tak będzie. Rosjanie powoli i systematycznie rozbudowują swoje ofensywne (sic!) siły operacyjno-strategiczne. Dodatkowo wykorzystują każdą okazje by demonstrowac swoją potęgę, nawet wczorajsze obchody święta zwycięstwa, znowu uświetnione zostały pokazem siły. Rosja coraz agresywniej prowadzi działania ofensywne wobec swił NATO, udawanie że nic się nie dzieje też już mineło, w efekcie reakcja brytyjskich Tornad, które natychmiast zareagowały jak w najlepszych latach simnej wojny. Ktoś tego niedostrzega? Mało tego kto jeszcze pamięta o programie Partnerstwo dla Pokoju i współnych ćwiczeniach sił NATO i Rosji???? Dziś pojawienie się rosysjkich Tu-95 w pobliżu planowanych i typowych ćwiczeń Natowskich wywołało natychmiastową reakcję. To trzeba dostrzec, bo analitycy na zachodzie już widzą co się dzieje i to lepiej niż politycy, którzy gupio się jeszcze uśmiechają.




Dwanaście samolotów z ładunkiem suchego lodu i ciekłego azotu będzie zapewniać bezdeszczową pogodę podczas moskiewskich uroczystości 60-lecia zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami.

W czwartek poinformował o tym wicemer Moskwy Piotr Aksionow. Zaznaczył, że na akcję tę przeznaczono w budżecie federalnym około 30 mln rubli (1,1 mln USD).

Aksionow wyjaśnił, że jeśli zajdzie taka potrzeba, 12 samolotów sił powietrznych Rosji będzie startować z podmoskiewskiego lotniska Czkałowskij 7 i 8 maja w godzinach od 7.00 do 20.00, a 9 maja od 8.00 do 23.00.

Jak zapewnił Aksionow, zarówno suchy lód, jak i ciekły azot rozprowadzane w powietrzu są całkowicie niegroźne dla środowiska. "Deszcze przejdą w odległości 55-60 kilometrów od Moskwy, a w stolicy będzie sucho" - powiedział Aksionow.

Zaznaczył jednocześnie, iż ma nadzieję, że pogoda okaże się łaskawa dla organizatorów rocznicowych imprez i rozpędzanie deszczowych chmur okaże się zbędne.

W czwartek w Moskwie panowała iście zimowa pogoda, padał śnieg, wiał dość silny wiatr, temperatura oscylowała wokół zera stopni Celsjusza.

W stolicy Rosji na każdym kroku widać przygotowania do zbliżających się obchodów rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej. Witryny sklepów zdobią rosyjskie flagi i okolicznościowe plakaty, o zbliżającej się rocznicy nie mogą też zapomnieć pasażerowie komunikacji miejskiej. Co pewien czas z głośników dobiegają okolicznościowe hasła, cytowane są też wojenne komunikaty z kwietnia i maja 1945 roku.

Specjalne ekipy remontują ulice i przystanki komunikacji miejskiej.


Nie wiedziałam że tak mozna deszcz przepedzać... Ciekawe czy sa znane sposoby by deszcz wywołać? Ale nie takie szamańskie "czary-mary" ;P



Dramatyczna sytuacja w Rosji - ogień zbliża się do Moskwy
  Cytat:
Szalejące w obwodzie moskiewskim pożary lasów i torfowisk zbliżają się do samej Moskwy. W niedzielę żywioł dotarł do Bałaszychi, 15 km na wschód od stolicy Rosji. W tym liczącym 190 tys. mieszkańców mieście wprowadzono stan sytuacji nadzwyczajnej. Pożary, w których straciło życie co najmniej 30 osób, strawiły w Rosji już 550 000 ha lasów, a setki nowych wybuchło w niedzielę, m.in. wokół Woroneża i na Kamczatce - poinformowały rosyjskie władze.

Władze nie wykluczają ewakuacji dzieci z obozów i domów wypoczynkowych w obwodzie moskiewskim. Według Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, w niedzielę na terytorium Rosji zanotowano 774 pożary o łącznej powierzchni 128 tys. hektarów. Najtrudniejsza jest sytuacja w obwodach - woroneskim, riazańskim, władimirskim, iwanowskim, niżnonowogrodzkim i moskiewskiem, a także w Tatarstanie i Mordowii.

Jak pisze agencja ITAR-TASS, na samych tylko dalekowschodnich obszarach kraju obszary lasów, które pochłonął ogień, zwiększyły się trzykrotnie, z 31 tys. do ponad 99 tys. ha. Ogień rozszerzył się ponadto na około 300 tys. ha stepu i tundry. Najtrudniejsza jest sytuacja na Kamczatce. Na tym półwyspie otoczonym wodami Oceanu Spokojnego płonęło w niedzielę rano ponad 76 tys. ha lasów.

Przyczyną pożarów są ekstremalne upały panujące od połowy czerwca w środkowej Rosji. Od sześciu tygodni temperatura powietrza nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza. W minionym tygodniu słupek rtęci w Moskwie i okolicach podniósł się do 38-39 stopni. Na nadchodzący tydzień synoptycy zapowiadają 40-41 stopni. Podobnie ma być w innych regionach europejskiej części Rosji.

Największe upały panują wokół liczącego 850 tys. mieszkańców Woroneża, który leży 475 km na południe od Moskwy. Spłonęła tam połowa spośród 300 domów we wsi Masłowka.

- W panujących warunkach każda najmniejsza iskra może wywołać pożar; wyschnięta trawa zajmie się nawet od niedopałka wyrzuconego przez okno samochodu - ostrzega Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Premier Rosji Władimir Putin powiedział w sobotę, że pożar pochłonął dotąd 1257 domów, w których mieszkało 1273 rodziny.

Putin zwrócił się z apelem do władz federalnych i regionalnych, aby dały sobie spokój z poszukiwaniem winnych zaniedbań w zakresie prewencji przeciwpożarowej, lecz skoncentrowały się na odbudowie domów, które spłonęły. Zapewnił, że każda rodzina, która ucierpiała wskutek pożaru otrzyma odszkodowanie i dach nad głową.

W niedzielę patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wezwał Rosjan do modlitwy o deszcz i udzielenia pomocy pogorzelcom. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej odwiedził w tym dniu monastyr w Diwiejewie, w obwodzie niżnonowogrodzkim, jednym z najbardziej dotkniętych pożarami regionów Federacji Rosyjskiej. Ogień strawił tam ponad 500 domów. Tysiące ludzi zostały bez dachu nad głową. Z rejonów dotkniętych pożarami ewakuowano łącznie 86 tys. osób.

http://photoobox.com/images/6ojdexv2bycz3ypal93o.jpeg


Kod: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Dramatyczna-sytuacja-w-Rosji---ogien-zbliza-sie-do-Moskwy,wid,12529260,wiadomosc.html?ticaid=1aa0c&_ticrsn=5



Cytat:
Szalejące w obwodzie moskiewskim pożary lasów i torfowisk zbliżają się do samej Moskwy. W niedzielę żywioł dotarł do Bałaszychi, 15 km na wschód od stolicy Rosji. W tym liczącym 190 tys. mieszkańców mieście wprowadzono stan sytuacji nadzwyczajnej. Pożary, w których straciło życie co najmniej 30 osób, strawiły w Rosji już 550 000 ha lasów, a setki nowych wybuchło w niedzielę, m.in. wokół Woroneża i na Kamczatce - poinformowały rosyjskie władze.

Władze nie wykluczają ewakuacji dzieci z obozów i domów wypoczynkowych w obwodzie moskiewskim. Według Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych, w niedzielę na terytorium Rosji zanotowano 774 pożary o łącznej powierzchni 128 tys. hektarów. Najtrudniejsza jest sytuacja w obwodach - woroneskim, riazańskim, władimirskim, iwanowskim, niżnonowogrodzkim i moskiewskiem, a także w Tatarstanie i Mordowii.

Jak pisze agencja ITAR-TASS, na samych tylko dalekowschodnich obszarach kraju obszary lasów, które pochłonął ogień, zwiększyły się trzykrotnie, z 31 tys. do ponad 99 tys. ha. Ogień rozszerzył się ponadto na około 300 tys. ha stepu i tundry. Najtrudniejsza jest sytuacja na Kamczatce. Na tym półwyspie otoczonym wodami Oceanu Spokojnego płonęło w niedzielę rano ponad 76 tys. ha lasów.

Przyczyną pożarów są ekstremalne upały panujące od połowy czerwca w środkowej Rosji. Od sześciu tygodni temperatura powietrza nie spada poniżej 30 stopni Celsjusza. W minionym tygodniu słupek rtęci w Moskwie i okolicach podniósł się do 38-39 stopni. Na nadchodzący tydzień synoptycy zapowiadają 40-41 stopni. Podobnie ma być w innych regionach europejskiej części Rosji.

Największe upały panują wokół liczącego 850 tys. mieszkańców Woroneża, który leży 475 km na południe od Moskwy. Spłonęła tam połowa spośród 300 domów we wsi Masłowka.

- W panujących warunkach każda najmniejsza iskra może wywołać pożar; wyschnięta trawa zajmie się nawet od niedopałka wyrzuconego przez okno samochodu - ostrzega Ministerstwo ds. sytuacji nadzwyczajnych.

Premier Rosji Władimir Putin powiedział w sobotę, że pożar pochłonął dotąd 1257 domów, w których mieszkało 1273 rodziny.

Putin zwrócił się z apelem do władz federalnych i regionalnych, aby dały sobie spokój z poszukiwaniem winnych zaniedbań w zakresie prewencji przeciwpożarowej, lecz skoncentrowały się na odbudowie domów, które spłonęły. Zapewnił, że każda rodzina, która ucierpiała wskutek pożaru otrzyma odszkodowanie i dach nad głową.

W niedzielę patriarcha Moskwy i Wszechrusi Cyryl wezwał Rosjan do modlitwy o deszcz i udzielenia pomocy pogorzelcom. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej odwiedził w tym dniu monastyr w Diwiejewie, w obwodzie niżnonowogrodzkim, jednym z najbardziej dotkniętych pożarami regionów Federacji Rosyjskiej. Ogień strawił tam ponad 500 domów. Tysiące ludzi zostały bez dachu nad głową. Z rejonów dotkniętych pożarami ewakuowano łącznie 86 tys. osób.



Kod: http://polonia.wp.pl/title,Dramatyczna-sytuacja-w-Rosji-ogien-zbliza-sie-do-Moskwy,wid,12529260,wiadomosc.html



Chińscy meteorolodzy wywołali w Pekinie najwcześniejszy śnieg
od dekady żeby przerwać suszę - donosi BBC.

Wszystko to dzięki rozpylonemu z samolotu jodkowi srebra. Biuro modyfikacji pogody
rozpyliło nad miastem 186 jednostek jodku srebra po to, by pomóc cierpiącym z
powodu suszy uprawom pszenicy - poinformowała
gazeta Beijing Evening News. Pokrywa śniegu w większości dzielnic Pekinu pozostanie
zapewne na dłużej, ponieważ nad stolicę nadciągnął w sobotę w nocy rozległy zimny front atmosferyczny.

Sztucznie wywołana w nocy z soboty na niedzielę śnieżyca miała też skutki dla ruchu drogowego:
rano w Pekinie tworzyły się korki.
Mimo wysiłków miejskich służb, niektóre skrzyżowania były trudno przejezdne
z powodu zasp śnieżnych.W Pekinie termometry wskazywały w ciągu dnia około 3 stopni Celsjusza powyżej zera i wiały silne wiatry.
Jednak skala zjawiska trochę zaskoczyła, a ciężkie opady spowodowały korki
na drogach i opóźnienia w ruchu kolejowym i lotniczym.

Chiny nie po raz pierwszy zastosowały metodę sztucznego wywoływania opadów
śniegu za pomocą bombardowania chmur odpowiednimi środkami chemicznymi.

W lutym tego roku, po przeszło 100 dniach suszy, z 28 wyrzutni rozstawionych
w mieście wystrzelono jodek srebra ponad chmurami uwalnia on wodór, ten zaś łącząc się z tlenem
atmosferycznym powoduje, zależnie od temperatury, opady deszczu lub śniegu.

W kwietniu 2007 roku chińscy naukowcy zdołali spowodować sztuczną śnieżycę
w tybetańskim okręgu Nagqu, na wysokości 4500 metrów n.p.m. w celu złagodzenia
skutków suszy na najwyżej położonym płaskowyżu świata.
Opady sprawiły, że wyschnięte pastwiska w tym rejonie znów się zazieleniły.
"Ponad 500 ładunków jodku srebra o rozmiarach papierosa zostało rozsianych w chmurach
przez 28 znajdujących się w mieście wyrzutni rakiet meteorologicznych" - powiedział
cytowany przez agencję Xinhua zastępca dyrektora pekińskiego Ośrodka Dowodzenia Modyfikowaniem Pogody Zhang Qiang.

Uzależnieni od deszczu

Większa część chińskiego rolnictwa, ze względu na słaby system irygacyjny, wciąż uzależniona jest od opadów deszczu. Jak donosi portal BBC, północna część kraju narażona jest często na susze, a południe Kraju Środka często nawiedzają powodzie.

Z tego też powodu rząd w Peknie buduje ogromną sieć tuneli, które odprowadzałyby wodę z południa na północ, ale do zakończenia projektu zostało jeszcze 5 lat.

Doświadczenia z ingerowaniem w naturę i decydowaniem o pogodzie mogą mieć w przyszłości
inne zastosowanie.
Jednak póki co nikt nie bierze pod uwagę ewentualności, że przecież w ten sposób
można prowadzić konflikty międzypaństwowe.
Przykładowo sztuczne powodowanie nieustannych deszczów na danym obszarze,
albo odwrotnie - ciągnącej się miesiącami suszy może przecież mieć znaczenie także militarne.
Niedawno okazało się, że Chiny są najlepiej na świecie przygotowane do cyberkonfliktów, czy komputerowego paraliżu konkretnego kraju, teraz dowiadujemy się, że Pekin może też wywołać meteorologiczne wojny. Państwo Środka ewidentnie chce dominować na świecie ekonomicznie, widzimy jednak, że może też dyktować swoje warunki polityczne poprzez cyber- czy też meteoingerencję.


Podobna sytuacja ma mieć miejsce w Moskiwe.

Jak to zrobią Rosjanie?

Nim nad stolicę Rosji dotrą chmury, z których opady
padałby na głowy moskwiczan, zajmie się nimi lotnictwo wojskowe.
Do prewencyjnego ataku skłonił je mer Moskwy, Jurił Łużkow.
Między 15 listopada a 15 marca spaść ma potężna ilość śniegu.
Prewencyjnie, samoloty wojskowe będą zrzucać na chmury suchy lód, cement i jodek srebra
Miasto płacąc wojsku 6 mln dolarów i tak zaoszczędzi.
Normalnie w czasie zimy sprzatanie śniegu kosztuje 4mln więcej .


Źródła: www.tvn24.pl
www.gazeta.pl
www.fakty.interia.pl
Użytkownik mroova edytował ten post 03.11.2009 - 14:20

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • brytfanna.keep.pl
  • Trzeba żyć, a nie tylko istnieć.