aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
elais wrote:
witajcie ,
na poczatek proponuje
1) Winston Churchill
2) Franklin D. Roosvelt ---wlasnie przerabiam konferencje Wielkiej Trojki
3) J. Stalin
Chociaz sie nie zgadzam, to rozumiem po czesci umieszczenie przez Ciebie
Churchilla i Roosevelta na takiej czarnej liscie. Mozna powiedziec, ze
Polske opuscili albo raczej zawiedli ale czy zdradzili? Na miano zdrajcy
zasluguje wedlug mnie renegat, kolaborant lub obywatel panstwa bedacy agentem
obcego wywiadu ale nie szef obcego rzadu.
Natomiast kompletenie nie rozumiem co masz na mysli wymieniajac Stalina.
Owszem jego tyrania wyrzadzila wiele krzywd Polakom ale zeby byc zdrajca
Polski trzeba byc chyba Polakiem? Stalin nim nie byl. Juz raczej pasowalby
tu bardziej Dzierzynski. Stalina co najwyzej moznaby okreslic katem.
Radziwillowie ( "potop")
Polski Sejm I rozbioru ( z wyjatkiem Rejtana)
Targowiczanie
PZPR
- oto moje typowanie zdrajcow (w kolejnosci historycznej). Ani Roosevelt
ani Churchil, ani nawet Stalin obowiazkow wobec Polski nie mieli takich, jak
ci co nia rzadzili.
Kaska
"elais" <el@obywatel.plwrote in message
witajcie ,
na poczatek proponuje
1) Winston Churchill
2) Franklin D. Roosvelt ---wlasnie przerabiam konferencje Wielkiej
Trojki
3) J. Stalin
pozdrawiam,
*Kasia*
Pyzol:
Radziwillowie ( "potop")
Polski Sejm I rozbioru ( z wyjatkiem Rejtana)
Targowiczanie
PZPR
- oto moje typowanie zdrajcow (w kolejnosci historycznej). Ani Roosevelt
ani Churchil, ani nawet Stalin obowiazkow wobec Polski nie mieli takich, jak
ci co nia rzadzili.
Oczywiście, że ci obcy nie mieli obowiązków
polskich, a czy kierowali się swoimi to już
może podlegać dyskusji.
Pozdrawiam,
| witajcie,
| rzeczywiscie z tym Stalinem przesadzilam ,po prostu zly postawilam temat
| maila ,nie o to mi chodzilo dokladnie ...
| A co do K.Mazowieckiego to ja go uznaje za tzw. nieswiadomego zdrajce
...
| pozdrawiam ,
| *Kasia* (elais)
Bosz! a kogo zdradzil? jak? czym?
Mefisto się kłania. Trochę się tu namieszało, więc może coś o kryteriach
zdrady? Proponuję:
1. wewnątrz kraju - działanie świadome wbrew interesowi państwa
-...jak się nazywał ten arcybiskup, który odmawiał koronacji Krzywoustemu?
-Radziwiłłowie podczas potopu, Bogusław w szczególności
-Targowiczanie
-polscy komuniści przedwojenni
2. na zewnątrz - wykiwanie sojusznika
bez wątpienia Churchill i Roosevelt. (Stalin nie bardzo mi pasuje, wszyscy
od początku wiedzieli, o co mu chodzi)
3. głupota i brak wyobraźni, awanturnictwo (co prawda tu można przegiąć, ale
z drugiej strony, co można powiedzieć o takim Rogatce?)
Gdybyż jeszcze było wiadomo, kto zadźgał Przemysła w Rogoźnie...
No dobra. W zasadzie można mieć wątpliwości co do priorytetów hierarchii
kościelnej w średniowieczu (Respublica Christiana, zbawienie przede
wszystkim) ale od razu przychodzi mi na myśl Jakub Świnka...
Henryk Walezy. Nie wiem zupełnie, jak go zaklasyfikować. Co prawda szkód
narobić nie zdążył, ale w końcu do czegoś się zobowiązał z własnej woli, a
potem się wypiął. Dobrze, że po nim był Stefan Batory...
Mefisto
A ja myslalem, ze wszyscy zydzi to komunisci i ...
...zostali przy wujku Stalinie zaciagajac sie do Armii Berlinga bo brzydzili
sie Armia Andersa !!! No moze z wyjatkiem tego reakcjonisty Miariana Hemara co
to mial jakies mrzonki o Lwowie. A tu 6 tysiecy dalo dyla nie baczac na to, ze
kraj Rad sie wali! Tak na prawde wiedzac co nas Polakow czeka w Jalcie to bym
sie specjalnie nie zmartwil, gdyby wszyscy Polacy wygrzewali sie w sloncu
Bliskiego Wschodu tak jak to robili "Wolni Francuzi" zamiast nadstawiac glowy
pod Monte Cassino. Po zawarciu przymierza miedzy Rooseveltem a Stalinem to nie
byla tak calkiem nasza wojna.
explicit napisał:
> Nie powiesz ze nie wiesz ze zdezerterowal z ziomkami z Armii Andersa w
> Palestynie i ukradl wszystko co nie bylo zabetonowane w ziemi , zostawiajac
> Polakow bez broni sprzetu i lekarstw - Mniej/wiecej 6 tysiecy Zydow dalo noge
w
>
> Palestynie ,...
>
> uklony
>
> ==============================================================================
>
> Nie wiem skad wykombinowales, ze Shamir byl zdrajca , dezerterem i zlodziejem,
W tej całej dyskusji warto przytoczyć historię opisaną m. innymi w "Tygodniku
Powszechnym" - czyl wszystko to juz było...
"Najdonioślejszym jego (populizmu) przedstawicielem był o. Charles Coughlin,
którego można nazwać amerykańskim Rydzykiem - nie tylko dlatego, że umiał
wykorzystać siłę radia, ale też z powodu podobieństwa przekazu. Coughlin głosił
konieczność sprawiedliwości społecznej i ochrony interesów "zwykłego
człowieka", który za sprawą plutokratów, biurokratów i żydowskich bankierów
stracił kontrolę nad własnym losem. W 1936 r., w szczytowym okresie
popularności, jego audycji słuchało tygodniowo 20 mln Amerykanów.
Ta popularność okazała się niewystarczająca, gdy duchowny zaatakował prezydenta
Franklina D. Roosevelta za kompromisy z biznesem i finansistami z Wall Street,
nazywając go "kłamcą i zdrajcą amerykańskich ideałów", a nawet "poplecznikiem
komunistów". Prestiż prezydenta okazał się nie do przebicia: o. Coughlin i jemu
podobni, nie mogąc zyskać trwałego poparcia, sięgnęli po antysemickie,
antyimigranckie i faszystowskie hasła, co ostatecznie pozbawiło ich
zwolenników."
Lepszy taki sojusznik jankes, niz chroniczny zdrajca ( i tchorz ) zabojad. A z
drugiej strony zastanawia mnie potepianie jankesow za " real politiek"
Roosevelta ulatwiajaca opanowanie Polski przez bolszewikow przez lewakow. Toc
Stalin i cala jego banda z Bierutem i Ochabem na czele toc to twoi "milusinscy"
lewaczku Toto. Gdybym to ja potepial w czmbul Roosevelta, to rozumiem, bo
jestem pro-amerykanski, anty-lewak do szpiku kosci i jestem Polakiem, a nie
zaszarganym kosmopolita jak produkujacy sie tutaj lewacy i paSYFi. Raz
komunisci dla was to "cacy", a drugi raz " to beeee". Moze byscie sie wy
lewaczki w koncu na cos zdecydowali??? Jestescie jak ten "jestem za, a nawet
przeciw" Kerry. Jednego dnia tak, innego siak. Jednego dnia czarne to biale,
a drugiego na odwrot. Jednego dnia cos popieram, a drugiego to samo zaciekle
zwalczam. Takie kurki na kosciele - jak wiatr zawieje, tak spiewaja,
lewaczki......
Nie "nam" a "wam"
m_16 napisał:
> Ty jednak jesteś popieprzony: Co może mieli nam wszystko umorzyć te długi
> zaciągnięte przez Gierka, i jeszcze pocałować nas w nos?.
M; Nie, nie powinni. Powinni sciagnac od tych co zapisali sie do Platnych
Zdrajcow Parobkow Rosji (czyli "was" nie "nas") a nie od ludu robotniczego
ktory komune obalal. Jezeli sq-syny ( DeGaulle, Roosevelt)uznaly bandytow
jakich przywiozlo NKWD do Warszawy to byl to ICH "rzad" a nie Polski.
Zresztą częściowo to
> właśnie zrobili. Ani na nas tyle, nie zarobili, ani zresztą nie
poradzilibyśmy sobie bez prywatyzacji.
Mirmat: wasnie -PZU sie klania - 8 miliardow zlotych sklardzionych z
fantastycznie prosperujacej firmy dzieki "prywaryzacji".
> A teraz jedziemy na ich pieniądzach..czy ci się to
> podoba czy nie. Jak się skończy ten twój eurokołchoz to dopiero się
przekręcisz
>
Mirmat: na ich pieniadzach jada roznego rodzaju przekretacze, ktorzy nie moga
wiecej krasc przez Warszawe wiec biegaja do Brukseli. O balansie zyskow i strat
Eurokolchozowych pieniedzy doskonale napisal WPROST dwa tygodnie temu. Bilans
jest tragiczny - biurokracja Brukseli kosztuje nas wiecej niz jej "pomoc".
> z głodu.
Serbia rozlicza czetników
Ten tytul jest skandaliczny. Nie rozlicza, tylko rozwaza rehabilitacje i
wedlug mnie slusznie. To, ze Churchill (pozniej takze Roosevelt) zdecydowali
poswiecic czetnikow, bo uwazali, ze komunisci lepiej zwiaza sily Osi w
Jugoslawii, nie znaczy ze Mihajlowicz byl zdrajca lub kolaborantem. Panowie
redaktorzy GW - mniej chlac, wiecej myslec.
Lepszesa ulice zdrajcy Roosevelta
ktory sprzedal Polske w Teheranie i Jalcie, a jego ulice parki i skwery Esbekowo
zrobilo w kazdym miescie, natomiast ulic Wilsona, ktory dal Polsce wolnosc w
1918 roku, jak na lekarstwo.
Franklin Delano Roosevelt: Nie dbam o to, czy Stalin zsowietyzuje Europę wschodnią
bmc3i napisał:
> polar_bear napisał:
>
> > To Roosevelt był premierem Polski i nas zdradził??
>
>
> I zapewne za nie bycie polskim premiem, pezetpeerowscy komnunisci dali mu ulice
> i skwery w prawie kazdym polskim miescie.
U nas np. nie ma.
a jak jest ulica De Gaulle'a to on też zdrajca?
fawad napisał:
> Obejrzałem oba wyemitowane odcinki. Wątek polski jest poruszany w nich często i
> to z dość dużym patosem, Katyń jest traktowany ze szczególną uwagą ale wspomni
> ano równiez o polskim podziemiu, Powstaniu Warszawskim, Cassino, pakcie Rib-Moł
> i machlojkach z powojennymi granicami Polski. Ogólne przesłanie jest takie, że
> Polska została paskudnie zdradzona, głównie przez Churchila
Tymjczasem prawda byla taka, ze glownym zdrajcą nie byl Churchil, lecz Roosfelt
- bohater narodowy Ameryki. Roosevelt, "zakochany" w Stalinie, podziwiajacy go,
który w pewnym momencie stwierdzil
"Nie dbam o to, czy Stalin zsowietyzzuje Europe wschodnia"
A gdy Churchil specjalnie polecial do Waszyngtonu w sprawie pomocy dla Powstania
Warszawskiego, FDR traktowal go per noga, wrecz opryskliwie.n To tez Churchil
byl zwolennikiem otwarcia drugiego frontu na Balkanach, aby odciać RKKA od
krajow Europy srodkowo-wschodniej, czemu sprzeciwlil sie Roosevelt wraz ze
stalinem, mimo ze taka operacja zmusilaby Wehrmacht do wycofania wiekszej liczby
jednostek z frontu wschodniego.
poloeschatolo napisała:
> wojciechu czyżbyś miał kolejny rzut pojebania z poplątaniem?
To Ty Hermanie przejawiasz pojebanie z poplątaniem w postaci ciężko chorobliwego
antyamerykanizmu. Mam na to alergię i tyle. A jeśli już musisz dowalić się do
jakiegoś fragmentu przestrzeni publicznej (i to antyamerykańsko), to proponuję
ul. F.D. Roosevelta. To skandal, że wciąż nasze miasto czci tego wszawego
zdrajcę i sprzedawczyka, pachołka Stalina! Tymczasem Brzechwy i Tuwima się
czepiają - nie rozumiem o co.
qwardian napisał:
> W samym centrum Poznania mamy ulicę z nazwiskiem jegomościa nie zasługującego
> na ten zaszczyt. Wprost przeciwnie, był to zdrajca i sprzedawczyk w stosunku
> do sprzymierzeńca jakim była Polska. Roosevelt sprzedał Polskę w Teheranie...
Nieaktualne.
Obecnie wzorem komunistów którzy swego czasu podmienili jednego Dąbrowskiego na
innego ale "swojego" ulica w centrum miasta nosi imię owszem Roosevelta ale
już "niekłującego w oczy" Teodora - polecam sprawdzić na najnowszym spisie ulic
naszego miasta
Głupota twoja chlopcze sięga nieba. Powiem ci kto od samego poczatku popierał
Hitlera i dawał przyzwolenie na wszystkie jego kroki - to niejaki Pacelli znany
jako Pius XII. To ten germanofil jest najbardziej odpowiedzialny za Auschwitz i
eksterminację Żydów, bo bylo temu choremu z nienawiści do Żydów wytluczenie ich
na rękę. I to jest zbrodniarz numer 1. A zwalanie winy na Rosjan swiadczy tylko
o debiliźmie twych rodzicow i nauczycieli, porozmawiaj sobie gnido z tymi,
którzy przeżyli. Polityka Stalina byla zaś adekwatna do polityki Polski wobec
sowietów i tylko tyle.
Wybielając zaś prawdziwych sprawców nieszczęść Polaków w postaci zdrajców i
sprzedawczyków jak Roosevelt i Churchil, którzy oddali nas jak bydło, nie wiesz
sam co mówisz. Rolą zwycięzców jest brać co dają, ale odpowiedzialność spada na
Judaszy i zdrajców, a takimi bez wątpienia w stosunku do nas okazali się nasi
dzisiejsi sojusznicy.
Do kogo zdradzony człowiek ma pwiększe pretensje - do tego kto go wydał, czy do
kata? Jesli nie wiesz, spytaj tych, których ktoś zdradził. Kat po prostu robi
swoje.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl