a chetnie aaaga, polec!

OMG! nie zauwazylam tego, przepraszam....

ale w innym temacie juz pisalam o Roztoczu i Zamosciu
jak znajde jutro chwilke to poopowiadam o walorach, teraz uciekam spac

Witam! Koledzy z przyjemnością obserwuję dewagacje poruszone w dyskusji. Zaproszenie motocykli tylko na zółtych tablicach było by nieporozumieniem - mogli przyjechać z GB. Zauważcie, że wiekszośc weteranów jeździ na białych blachach, co jest podyktowaneg chorymi przepisami w RP. Myslę, że rozwiazanie leży w dokonaniu podziałów na motocykle wyprodukowane do..., i do... i od 75 - 85 r. Natomiast ważna jest istota waszej imprezy. Zmierzacie w zajebistym kierunku, promując zamiłowania do zabytkowych motocykli, uwidacznijąc walory Roztocza i oczywiście dobrą zabawę. Słuszne są uwagi kolegi dyfra66, co do stawiania na orginał, nawet w kategorii motorower - to umożliwi zachęcenie młodszych kolegów wkręcenia się w tematykę. Same konkurencje podlegają jedynie drobnym modyfikacjom, nie zapominajmy, że w tym wszystkim chodzi o odpoczynek, ucieczke od codzienności a przede wszystkim dobrą zabawę.

Klub Imprez na Orientację PTTK „Inochodziec” z Lublina zaprasza na
Ósmą Ekstremalną Imprezę na Orientację - Skorpion 2009. Rajd pieszy odbędzie się w dniach 20 - 22 lutego 2009 r. na Roztoczu Zachodnim, a baza imprezy będzie zlokalizowana w Batorzu.

W tym roku uczestnicy mają do wyboru dwie trasy: 50 i 100 km.

Podczas poszukiwania rozmieszczonych na trasie punktów kontrolnych uczestnicy będą zmagać się z kilometrami zasp śnieżnych (mamy nadzieję), wąwozów i jarów (na 100%), mając dodatkowo do wykonania przygotowane przez organizatorów zadania specjalne sprawdzające ich odwagę, celność i siłę.

Pełny regulamin Imprezy na stronie: www.ino.lublin.pttk.pl/skorpion/

Zapraszamy do wzięcia udziału i zakosztowania walorów napierania na Roztoczu!

A ja wprost nie cierpię digipacków. [...] I co mi z tego, że zamiast jednego zdjęcia będzie 50 i wielka książeczka...
Urok digipacków potrafią dostrzec chyba jedynie osoby, które wychowały się na winylach. Dla nich kartonowe opakowanie, bogato ilustrowana książeczka, dobrze zaprojektowana grafika na okładkach to elementy znacznie podnoszące wartość i uatrakcyjniające całe wydawnictwo. Ja należę do tej grupy. Gromadzę wydania winylowe (także dla walorów odsłuchowych, powszechnie wiadomo, że ścieżki nagrane analogowo brzmią znacznie lepiej od cyfrowych). Jestem wielce usatysfakcjonowany obecnymi digipackowymi reedycjami Klausa Schulze, są śliczne. I zawierają obszerne książeczki, których tak bardzo brakuje w większości współczesnych plastikowych wydawnictw.

BTW: Jeśli się czasem posprząta trochę wokół siebie, kurz i roztocza nie będą się gromadziły...

Ponieważ nie ma (nie znalazłem) wątku dotyczącego tej przepięknej krainy postanowiłem ...go otworzyć...

Roztocze
; kraina geograficzna łącząca Wyżynę Lubelską z Podolem, wyraźnie wypiętrzony wał wzniesień przebiegający z północnego zachodu, od Kraśnika, na południowy wschód do Lwowa. Roztocze oddziela Wyżynę Lubelską i Wyżynę Wołyńską od Kotliny Sandomierskiej i Kotliny Naddniestrzańskiej.

Najwyższe wzniesienie Roztocza osiąga 414 m n.p.m. (poza granicami Polski), w Polsce najwyższe wzniesienia to Długi Goraj (391,5 m n.p.m.) i Wielki Dział (390,4 m n.p.m.).

Na Roztoczu z uwagi na niepowtarzalne walory przyrodnicze utworzono Roztoczański Park Narodowy, Parki Krajobrazowe oraz rezerwaty (m.in. Sołokija czy Nad Tanwią)...

(za Wilkipedią)


1,

jeden z symboli Roztocza:
Koniki Polskie nad stawem "Echo" w Zwierzyńcu

2,


kościółek "na wodzie" w Zwierzyńcu

3,


i ta woda

O Zwierzyńcu mówiono mi że warto tam pojechać, jest tam tyle zwiedzania, że nie uda się zobaczyć wszystkiego w ciągu jednego dnia. Bo niby jak obejrzeć w ciągu jednego dnia 68 pomników? A jeszcze jest tyle innych ciekawych obiektów, miejsc, co sprawia że najlepiej jest pojechać do Zwierzyńca na kilka dni. A jeszcze fauna i flora... Zwierzyniec jest dobrą bazą wypadową na Roztocze, ja bylem tylko kilka godzin, i obiecałem sobie że jeszcze tu wrócę. Może przyjadę na urlop? Uważam to za dobry pomysł, bo wiele osób jedzie na wypoczynek według schematu morze, góry i Mazury, niektórzy nawet zawsze w to same miejsce, od lat wynajmują nawet ten sam pokój.
Pierwsze wrażenie po wyjściu z samochodu to zupełnie inne powietrze, jest czym oddychać, mimo że jest upalny, lipcowy dzień. I taki spokój, wokół zieleń i cisza...
Zaczynam od spaceru wokół Stawu Kościelnego, by dojść do browaru. Staw ma cztery wysepki, na jednej z nich znajduje się pomnik psa Marysieńki Sobieskiej. Okrążając staw dochodzę do piwiarni przy browarze. Obecnie w browarze nie produkuje się już piwa, działa tylko rozlewnia. Pomimo tego że rodzina Zamoyskich stara się odzyskać browar, obecny dzierżawca w tym miejscu zamiast warzyć piwo planuje rozpocząć działalność kulturalno - wypoczynkową. Od 2000 roku na terenie browaru są projekcje filmów Letniej Akademii Filmowej. W 1593 r. Jan Zamoyski kupił teren, który dołączył do ordynacji zamojskiej. Urządzono tu zwierzyniec myśliwski, ogrodzony 30 kilometrowym parkanem. Tak powstała też i nazwa miejscowości. W 1711 roku plaga szarańczy nawiedziła okolice Zwierzyńca, wydarzenie to upamiętnia jedyny na świecie pomnik szarańczy. W późniejszym okresie powstała fabryka porcelany i mydła. W 1812 roku z powodu planów przekazania miasta i twierdzy Zamość Księstwu Warszawskiemu do Zwierzyńca przeniesiono zarząd ordynacji zamojskiej. To sprawiło rozwój Zwierzyńca, wybudowano tu browar,fabrykę wyrobów drzewnych oraz pierwszą w Polsce fabrykę maszyn rolniczych.
Dziś można podziwiać dawny Dom Plenipotenta, w którym mieści się siedziba dyrekcji Roztoczańskiego Parku Narodowego, budynek zarządu Ordynacji Zamojskiej, willę Potockich, i wiele innych obiektów. Kolejne ciekawe miejsce to Stawy Echo, prowadzi do nich ścieżka dydaktyczna, zaczynająca się przy Ośrodku Muzealno - Edukacyjnym. Idąc ścieżką dochodzimy do szerokiej plaży, latem jest tu jak nad morzem. Zachęcam do odwiedzenia Zwierzyńca, miejscowości o ogromnych walorach turystycznych, szczególnie dla tych,którzy cenią sobie aktywny wypoczynek.