aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Witam
W zamieszczonym artykule :
„tych pieniędzy wypromujemy też cały szlak kajakowy na Bystrzycy i Wieprzu, np. poprzez utworzenie specjalnej strony internetowej - wyjaśnia Paweł Pikula, starosta lubelski”
No właśnie, rzeki , satrosta ....
Czy ktoś się orientuje na czym stanęły sprawy dotyczące kajaków na Roztoczu.
W zeszłym roku na stronie okręgu były chyba dwie informacje , notatki.
Jedna ze spotkania z przedstawicielami firm kajakowych na Roztoczu,
druga ze spotkania w ZG PZW w Warszawie. Nie mogę ich odnaleźć.
Z tego co pamiętam sprawa miał być rozwiązywana pomiędzy władzami okręgowymi PZW, a władzami województwa. Jeżeli się mylę z góry przepraszam i proszę o sprostowanie. Jeżeli nie mylę się to tym bardziej proszę kogokolwiek o przedstawienia swojej wiedzy na ten temat.
Czy sprawa ma jakiś ciąg dalszy?
Pozdrawiam
Mam do przemywania roztwór właśnie na roztocza i inne pajęczaki (jak na mój nos pachnie poprostu jak obroża dla psa czy kota na pchły). Po tym zniknęła jej ta wysypka i zawzięte drapanie. W klatce ma tylko samą ligninę, bo nawet po żwirku się drapała. Lekerz powiedział, że to bardzo możliwe u szczurków, że są poprostu alergikami jak my. Niestety u mnie jest ciągle problem z kurzem (choć codziennie sprzątam, bo szlak mnie trafia jak go widzę), bo mieszkam w bloku , a zwłaszcza, że teraz jak jest ciepło okna mogą być pootwierane i notorycznie widze kurz na meblach. Tak więc teorię dr przyjmuję.
200km dziennie to sporawo jak na Roztocze Centralny Szlak Rowerowy z Kraśnika do Hrebennego ma 180km-+ a wiedzie przez całe Roztocze praktycznie( do Lwowa jeszcze się ciągnie z 80stkę)
11.06 planuje skoczyć z Wawy do Lublina na bajku na jakieś dwa dni, wypić Perłę/y[ koniecznie spróbuj, jest wszędzie na Lubelszczyźnie!] ze znajomymi, pokazać się rodzinie i potem wrócić żeby kończyć sesję. W sumie na maraton chętnie bym się skusił,ale innym razem
Drogami bym się nie przejmował, dziurawe są wszystkie poza najgłówniejszymi,ale są Na przykład Józefów-Zwierzyniec, ciągle przez las i sporo zakrętów. Droga główa,spokojnie da radę. Im bliżej granicy tym dziczej ( dla mnie git).
Atrakcje? Poza wymienionymi to Bunkry,bunkry,bunkry! Hhehe. Większe pochowane w lasach, mniejsze parędziesiąt metrów od drogi. Może Szczebrzeszyn jeszcze, liczne cerkwie. Jak będziesz w Narolu koniecznie wpadnij do baru "Rubin"!. Tanio,smacznie i duużo. Wąwozów nie polecam bo wiadomo,że teren,a reszta to już chałupki,rzeczki,widoki i takie tam
Roztocze, tym razem tylko południowe, a raczej wschodnie. Sakwowa Puszcza Białowieska przełożona na inny termin,odstraszyły mnie potencjalne tłumy w pociągach jak i szlakach.
Wycieczka typowa krajoznawcza, tempo spokojne, dużo postojów i dużo spania
Jak komuś się akurat nudzi to poniżej link do picasy
http://picasaweb.google.c...eWschodnie2009#
Na Dębach droga na północ od 9 to zwykła polna, raczej dla traktora, próbowałem kiedyś w nią wjechać i odpuściłem.
Upatrywałem w niej szansę zaoszczędzenia odrobiny czasu. Pomiary w kopule zajmują około 2 godzin. Tu nic nie zaoszczędzisz, chyba że chcesz wrócić ponownie i uzupełnić brakujące wymiary
Dzieki za info dla p.o. Wielki Dział. Czy czasem przy schronie nr 8 nie przechodzi niebieski szlak ? Czy można zdobyć mapę ze szlakami turystycznymi?
@ndrzej, zwiedzałeś schron ze stanowiskiem Ł-15 na południowym stoku góry?
Auf... pozdrawia
Zastanawiam się jeszcze nad punktem oporu Mosty Małe.
Makt, serdeczne podziekowania za namiary na czeskie strony internetowe
Co chcę zobaczyć? Patrz niżej. Zdjęcie ze strony : www.roztocze.horyniec.net...nkry/bunkry.htm
Zapomiałem dodać z bardzo dobrej strony o Roztoczu.
Trochę mi szkoda, że w pierwszej siódemce nie znalazły się bieszczadzkie połoniny. Mam do Bieszczad wielki sentyment. Bieszczady ciągle pozostają autentyczne. Inaczej niż Tatry, w których ruch jest jak na ulicy w mieście. Większość wędrujących po Bieszczadach to ludzie, którzy przyjechali tam z miłości do tych gór, panuje więc inna atmosfera na szlaku. Nie spotykamy tam tak wielu przypadkowych turystów w szpilkach i trampkach jak gdzie indziej.
Ja też głosowałem na Bieszczady, szkoda że się nie dostały. A może i dobrze, nie zadepczą ich, hehe. Co do trampek i szpilek to wydaje mi się, że to i Bieszczad dotyczy, niestety. Przynajmniej na tych 2-4 godzinnych szlakach w cieplejszym sezonie.
BTW IMHO jest dużo ciekawszych miejsc na Roztoczu niż Szumy, i nie wszystkie mają swoje nazwy. Tu chyba zadziałała magia płynącej wody, która podobnie jak ogień magicznie przykuwają uwagę ludzi. W ogóle Roztocze są interesujące jako całość i nie ma tu się co rozdrabniać. Mnie osobiście najbardziej pociągają tutejsze punkty widokowe, ale także lekko stepowy charakter fauny i flory. Ale, głosowałem bo czego się nie robi dla promocji regionu.
jeśli to ma byc trip rowerowy (a nie zwiedzanie miast),to polecam przejechać całe Roztocze (o ile ma byc to asfalt)
Bardzo ciekawie wygląda szlak rowerowy (czerwony) z Krasnika,z tą różnicą ,iż omijając Radecznicę,pojechałbym przez Hosznię Ordynacką,Średniówkę,Teodorówkę,Komodziankę,Potem znów czerwonym rowerowym do Szczebrzeszyna (koniecznie trzeba zwiedzić Piekiełko),lub asfaltem (droga 74)..Jeśli chodzi o środkowe Roztocze.To oczywiście czerwonym rowerowym do Zwierzyńca>okolice Soch są bardzo malownicze (czerwony Rowerowy),ale potem jak dla mnie jest zbyt płasko,Dlatego lepiej wybrać się w stronę Krasnobrodu,przez Bondyrz,Guciów,zahaczając przed krasnobrodem, o czarny szlak rowerowy,przez rezerwat Św. Roch.Okolice są bardzo malownicze.Z krasnobrodu,można się wybrać do Suśca ,przez Łuszczacz,choć w tą stronę bedzie ze 3 km podjazdu..,ale przynajmniej można zobaczyc ciekawą panoramę Wapielni.Oczywiscie można zachaczyć o majdan sopocki (dłuższa trasa,lub jechać bezpośrednio przez Grabowicę.
Z Suśca wyjazd na Roztocze południowe.Całego 1 trasą się nie da przejechać,więc polecam trasę przez Paary,Narol,dalej do Bełżca,Potem trzeba 17 do hrebennego (ciekawa cerkiew),dalej Siedliska,Mając dobrą mapę (1:50000) bez problemów dotrze się do miejscowości prusie,dalej do Werchraty.Ostatni odcinek wiedie do Horyńca Zdroju.
Trasa jak dla mniepozwalająca poznać praktycznie całe Roztocze,choć troche długa
Zasadniczo to nie tylko we wszystkich górkach, ale chyba na każdym odludziu.... założe się, że równie wspaniale smakuje w dziczy Roztocza, w lasach MRU i innych dziwnych miejscach jak i w Bieskach ..... najważniejsze, że sobie poradzimy :).... kazdy jak lubi lub jak potrafi.... :) :wink: :mrgreen: .....
pozdrawiam i fantazji życze ...... na szlakach ......
kobita
Na roztocze nie jedzie się w góry, bo nie ma. Zwierzyniec jest niezwykle urokliwy ale turystycznie, rowerem się przemyka w 5 min, tak jak i przez inne małe miejscowości.
W Szczebrzeszynie może nie trafiłeś do Piekiełka http://www.roztocze.net.pl/roztocze_zach.php
No i parę fotek http://www.foto.roztocze.net.pl/index.php?cat=0
może napisałem zbyt ostro. Nie twierdzę, że do Zwierzyńca nie opłaca się jechać, tylko, że Susiec jest ciekawszy.
a ten niebieski szlak jest boski. No i schody w rezerwacie Czartowe pole miodzio
Ja tak jak ArtiArt, z tym że przewidywalność co do mojego zdrowia na pewno dużo mniejsza :confused: (ewentualnie zapłacę za niewykorzystany nocleg)
Co do trasy.
1. Jestem za wcześniejszym wyjazdem (6.28), ale nie na siłę:)
2. Nocleg w Dąbrowie
3. Jest trasa z Hrubieszowa przez Tyszowce, Łabunie, Roztocze z pominięciem głównej drogi (85km). Ciekawi mnie propozycja Artura. Może udałoby się coś uszczknąć z tych 120 km.
4. Dla tych, którzy nie znają fajny link do trasy nadbużańskiej
http://www.szlakirowerowe.lubelskie.....php?pname=327
Tak jak pisał wcześniej Artur z Chełma warto pojechać na miejscowość Ruda-Huta i już tutaj jesteśmy na szlaku.
w sklepie w którym zawsze kupuje mapy widziałam kilka map i atlasów tych okolic (Trasa rowerowa ziemi Józefowskiej na Roztoczu, Centralny Szlak rowerowy Roztocza, woj. lubelskie itp.) może kup i z tym coś zaplanuj. Jakbyś szukał to ja polecam www.bosfor.pl Zawsze tam kupuje i nigdy się nie nacięłam. Wybór spory, koszty wysyłki niskie i towar szybko przychodzi.
Nie o to chodzi co komu się nie chce, tylko ze swojego doświadczenia wiem, że czas który tracę na wyjęcie aparatu, kosztował mnie kilkakrotnie utratę wspaniałego ujęcia. Też na wakacjach lubię jeździć rowerem po szlakach turystycznych na roztoczu, więc temat mnie zainteresował. Myślę, że doskonałym rozwiązaniem byłby plecak typu: LOWEPRO SLINGSHOT, ale niestety już na dłuższe wyprawy chociażby w góry, nadaje się tylko plecak na dwa ramiona.
Zdecydowanie Roztocze. Pola, łaki, lasy, puszcze, strumienie. Jak szukać spokoju to właśnie tam ;) warto rower zabrać - dużo extra szlaków na jednoślad które z racji długości mogę być mniej atrakcyjne na piechote.
Bieszczady się komercjalizują coraz bardziej i w wakacje jest już strasznie, zwłaszcza na popularniejszych szlakach - powoli robi się jak w Tatrach niestety...
Chociaż na tych mało popularnych nadal i w sezonie można nie spotkać żywej duszy - tylko widokowo są mniej atrakcyjne i spektakularnie...
Beskid niski i przyległe - piekne, spokojne tereny i śladowe ilości turystów...
Pod katem foto - każdy z powyższych to świetne miejsce. Polecam wszystkie :D
Dot.: "Cudze chwalicie, swego nie znacie..." czyli najciekawsze zakątki naszego kraju
Mnie jest bardzo ciężko wybrać najpiękniejsze miejsce ,praktycznie wszystkie w Polsce są wyjątkowe, każde inaczej.Bardzo trudny wybór.
Z krain wyjątkowy urok posiada
- Roztocze -
pomimo tego ,że są to głównie lasy ,w miarę równy teren, to są tam elementy górskie( głazy,wodospad),a góry kocham najbardziej!
Uwielbiam
- Karkonosze- i ich okolice-okolice Jeleniej Góry
Uzdrowiska Kotliny Kłodzkiej-:Duszniki ,Polanica i cały ten rejon jest naszpikowany ciekawostkami- Góry Stołowe, Bystrzyckie ,góry Sowie- to raj dla turystów!
Piękna jest cała Polska ,ja polecam wędrówki szlakami PTTK ,wtedy zobaczycie najwięcej,czy na piechotę ,czy z siodełka rowerowego.!
Apel do wszystkich:
Najpierw zobaczcie jakiś mało znany ,dziki zakątemk Polski,zanim zaczniecie jeździć po całej Europie, możliwe,że sami się zdziwicie.
Ja znalazłam koło Opatowa( woj. świętokrzyskie) taki kamieniołom,że kolor wody był piekniejszy niż podczas mojej podróży po Włoszech.Po prostu cudo.
A taki to tekst znalazłem dziś na stronie głównej onetu...
http://przewodnik.onet.pl...78,artykul.html
Podziemne Roztocze to przede wszystkim sztolnie dawnej kopalni kamienia nieopodal wsi Potok Senderki,na Roztoczu Środkowym.Są tu nietoperze.
Natomiast na Roztoczu Zachodnim znajdziemy naturalna grotę wokół niewielkiego
gołoborza,na stokach góry Czubatka,nieopodal Kawęczyna.
Na Roztoczu Południowym warte uwagi jest wzgórze Monastyr koło Werchraty.
Tu był kiedyś klasztor,na potrzeby którego wydrążono w skale studnię.Studnia
prowadzi do dość niskiego tunelu wokół niej.
Na północ od szosy Werchrata-Narol,na wzgórzu usłanym głazami,znajduje się tzw.Jaskinia w Dachanach czyli Jaskinia Prałasanta.
Wśród skalnych wąwozów na południowych stokach góry Brusno jest Jaskinia
"Przyjaciół".Jest to jaskinia długa na 6 metrów i głęboka na 1,5 metra.Na wschód od niej jest kolejna:Jaskinia Chmielna.
Przez wiele lat za najwyższy roztoczański wodospad uchodził jeden z progów
na Potoku Jeleń.Miał 1,5 metra wysokości.W 2002 roku uznano,że najwyższym bo liczącym 2 metry wysokości jest wodospad na Potoku Łosinieckim w Rybnicy.Jest to dwustopniowa kaskada,która została zabezpieczona płytą cementową,co uniemożliwia jej podziwianie.W 2004 roku przyszła wiadomość,że najwyższym roztoczańskim wodospadem jest Potok Dublen,w rejoinie dawnej wsi Sołtysy.
Przy okazji można podziwiać dolinę Potoku Dublen:piękne,malownicze wąwozy.
Niewielkie wodospady zwane szumami chronione są w rezerwatach "Nad Tanwią" /Rebizanty/,"Czartowe Pole"/Hamernia/ i "Szum" /Górecko/.Jest nawet przepiękny Szlak szumów-pętla wokół Suśca,szlak niebieski,17 km.
Jednym słowem,Roztocze to kraina wzgórz ciągnących się łukiem od Kraśnika
aż do Lwowa.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl