aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
" />Samo umieszczenie zdjęcia przez fotosik to dla mnie i tak wyczyn. ale spróbuje innego sposobu. Mam niewiele zdjęć i na wielu z nich widać rotację.Wynika to z ustawienia na polarną trochę intuicyjnego -powód drzewo zasłania i nie zawszę ją widać.Drzew mam za dużo na posesji i tuż przy tarasie.W związku ze złym ustawieniem na polarną guider robi jednostajnie tą samą poprawkę w deklinacji stąd często rotacja pola.Na tym zdjęciu być może rzeczywiście jej nie ma tylko jakaś inna przyczyna .myślę że związana ustawieniem montażu ale w to na razie nie wnikam.
Maxim składanie. Co do obróbki Jest to tylko stack i nic więcej .Toutorial czytałem ale nie
wiem jak zabrać się za kolory i cokolwiek więcej.
Zacznijmy od tego że w Twojej sytuacji najlepiej by było wynieść te drzewka do piwnicy z oknem (nawet małym), gdzie temperatura oscyluje w granicach 10'C (zimą). Nie wiem czy masz taką mozliwość. W szklarni wytworzyła się pleśń ponieważ jest duża wilgotność a szklarnia była pewnie szczelnie zamknięta - musi być możliwość rotacji powietrza inaczej wszystko zgnije, chyba że przyjdzie mróz ale z tego co piszesz chcesz uchronic drzewka przed mrozem, więc to mija się z celem. Nie można też takiej szklarni ogrzewać halogenem, to nie terrarium. Zadaniem takiej szklarenki jest osłona rosliny przed mroźnym wysuszjacym wiatrem a nie ochroną przed ujemną temp. Szkoda że Twój wiąz teraz puszcza młode listki, gdzie on stał? Może to tylko na końcach pędów i mozna to obciąć. Ja trzymam swoje wiązy na zewnątrz do pierwszych przymrozków (do -5), zamarza cała bryła korzeniowa i większość liści opada, drzewo wygląda ma martwe (zamarznięte) ale to nic bardziej mylnego, przed nadejściem wiekszych mrozów zanoszę właśnie do piwnicy (ok10'C) i tam stoją juz do wiosny, gdzie budzą się ok marca. I o takim rozwiazaniu proponuje Ci pomyśleć.
powodzenia
mardock, według mnie szukasz cudownego sprzętu, jesteś gotów zapłacić za niego majątek, ale taki sprzęt raczej nie istnieje . Sam odpowiedziałeś już na swoje pytanie:
sprzed ktorym obecnie dysponuje jest juz dobry wiec trudno bedzie cos lepszego znalezc
Moje typy dla Twojego stylu gry, to elastyczna, ofensywna deska wykonana w całości z drewna. Im mniej udziwnień i "systemów", tym lepiej. Sporo zależy też od tego, jaka ma być całkowita waga sprzętu, który zamierzasz kupić, bo rozpiętość wagowa różnych modeli desek jest spora.
Z modeli chińskich do głowy przychodzi mi model firmy Galaxy 896. Jest to deseczka, która kosztuje mniej niż 50 zł. Wiele osób uważa ją, za niemalże idealną deskę do gry topspinem z maksymalną rotacją.
Do tego proponuję Ci spróbować gry okładzinami z klejącym wierzchem na średniej twardości podkładzie. Pozwalają one uzyskać o wiele większą rotację i dają dłuższy czas na każde zagranie, a więc to, na czym Ci chyba najbardziej zależy. Zaletą tego typu okładzin jest też to, że można nimi atakować także z nadgarstka.
Jest cała masa okładzin, zarówno producentów chińskich, jak i europejskich, które by się mogły do takiego zestawu nadać.
Taki sprzęt, jest przede wszystkim zdecydowanie inny od tego, którym grasz teraz.
W swoim poście nie opisałeś jednej, bardzo istotnej kwesti, czy grasz na świeżym kleju, czy nie
Witam wszystkich!
Ostatnio doszliśmy wspólnie z forumowiczami do wniosku, że zestaw stratus powerwood, vega pro i vega europa będą dobrym zestawem dla mnie. Ale od tamtego czasu wiele się zmieniło. Otóż dostałem od klubu nowe okładziny. Są to tibhar rapid soft i samurai. Nie są to może okładziny z najwyższej półki, ale gra mi się nimi lepiej niż moimi starymi, zdezelowanymi okładzinami. Tylko jest jeden problem. Okazało się, że moja obecna deska (donic opticon) jest po prostu za szybka do tych okładzin. Nie wiem jak to możliwe, ale tak jest. A z resztą z tego co pamiętam to chyba zawsze była dla mnie zbyt wymagająca. Ale mniejsza z tym. Szukam nowej deski, all+, ewentualnie off-. Deska musi być w miarę miękka, ale nie za bardzo i oczywiście cała z drewna. Zastanawiam się nad takimi deskami: stiga allround evolution, tibhar samsonov alpha, może waldner senso. Kolega polecił mi grubbe all+ i timo bolla all+. A jakie są Wasze propozycje? Muszę dodać, że obecnymi okładzinami pogram pewnie jakieś 2-3 miesiące, a później na bh kupię z pewnością platina softa, a na fh zastanawiam się nad baracudą, albo którąś z acud, bo vega mi nie podeszła. Jeszcze przypomnę mój styl. Jest to ostry rotacyjny atak z obu stron. Główny nacisk w uderzeniach kładę właśnie na rotację, a nie na szybkość. Czekam na jakieś sugestie.
Pozdrawiam
Z modestu otrzymalem walizeczkę testową okładkami nimatsu pegasus cyclone, i joola enegryx-tra - w sobote grałem nimi na desce nimatsy maestro off - nie moge sprawdzić jaką ma sztywność ale jest szybka i z drewna dzisiaj będę je testował na desce carbonowej i miękkeij desce all + andrzej grubba.
Jeśli chodzi op arabole lotu to można ją obniżyc zakładają miękką rotacyjna okładkę na sztywną carbonową deskę - przykład andro impuls speed z deską super core carbon light off.
Ja do tej pory grałem na wolnej desce z drewna bo na szybkich mó topspin był za niski właśnie taki płaski (andro koinetic all+ i slice 40 to kompletnie do siebie nie pasowało ani rotacji ani szybkości tylko niska piłka choć ciągłem strasznie do górry) więc doszedłam do wniosku że to nie tylko chodzi ogumę ale i deskę.
Wracając jednak do pegasusa cyclone i nimatsu energy x-tra. Na tej desce energu x-tra dużo lepsza znacznie szybsza co wynika z parametrów ale i lepsza rotacja - pegasusem grałem na kleju - ale rotacji mu od tego nie przybylo tylko lepszy dźwięk - x-tra ze względu na wbudowany efekt na kleju wodnym - dzisiaj założe je na inne deski i wtedy opisze wrażenia. Generalnie na tej desce pegasus cycclone mnie nie zachwycił -a ta joola x-tra dużo lepsza bo szybsza ale rotacja jak dla mnie dużo mniejsza niż z ze slica.
coś czuje, że przy moim ruchu topspinowym gdzie ruch nastawiony jest na silną rotację a nie na szybkosc czyli bardziej w góre niż do przodu będę musiał szykać twrdszej okładki ale bez katapultu czyli takiej która zatrzyma dłużej piłeczkę
" />Scigalem sie z kumplem z Telegrafu, na ostatnim stromym kawalku tuz przed wyplaszczeniem, zorientowalem sie ze pekla mi pompka i jade one foot. Jako ze sie scigalem predkosc byla na pewno spora, a noga wyszla mi z wiazania, poprostu jechalem na jednej nodze a druga opieralem o wiazanie. Spanikowalem i zamiast probowac hamowac, zdecydowalem polozyc sie na sniegu. Koziolkowalem - mialem fart ze byla siatka hamujaca rozstawiona przed slubem obok orczyka, troche wybrala predkosc, ale i tak walnalem barkiem o slup, no i tu mialem szczescie drugi raz, zaplontany w siatke uderzylem w ta pomaranczowa gabke doczepiona do slupa. Efekt zerwany naczep w barku.
Innym razem nie umiejac jezdzic frontside jeszcze (drugi tydzien nauki na snowboardzie), postanowilem nauczyc sie 360 na chopce. Najechalem switch, zebym mogl najechac z lewej strony na prawa, zeby trafic na na chopke. Zaczlem rotacje, ale cos nie poszlo. Swiadowie mowia, ze huk byl taki jakby zrzucic puste pudlo po telewizorze z wierzowca. Efekt zatkalo mnie na 30sekund, panika ze sie dusze, i obite zebra.
Slicznie tez naderwalem pachwine na chopie, tudziez stuklem kolana na lodzie przy upadku na lod (rzepki napuchly 4krotnie!!, skonczylo sie wizyta w szpitalu, ale zima sa straszne kolejki, po 1,5h pobytu w poczekalni, zdecydowalem sie uwierzyc w "cudowne uzdrowienie" i poszedlem do domu).
Reasumujac dzieki Bogu, tfu tfu, nic powaznego mi sie jeszcze nie stalo.
Ale widzialem 4minutowy zanik pamieci, po upadku na lod i uderzeniem potylica. Natomiast dziewczyna mojego znajomego, po przestawieniu katow wiazan, walnela w drzewo i zlamala kregoslup kompresyjnie, jednak lekarzom udalo sie ja wyleczyc, i dzis jezdzi dalej.
" />Kije jednoczęściowe były kiedyś lepsze od 3/4 z kilku powodów. Długość litego kawałka drewna przekłada się na jego dynamikę - to najważniejsze (oczywiście dochodzi tu jeszcze parę innych czynników: gęstość słojów i ich równoległość, średnica kija, giętkość etc). Cięcie w umownej proporcji 3/4 wykonuje się głównie dla ułatwienia transportu. "Umownej" - ponieważ nie jest to idealna ćwiartka, a łączenie zazwyczaj znajduje się tuż za klejeniem jesionu z twardszym gatunkiem drewna (mahoń, heban), z którego wykonany jest butt - a jak wiemy co model i producent wypada to trochę inaczej.
Muszę dodać, że obecne modele 3/4 renomowanych firm nie odbiegają wiele bądź w ogóle nie różnią się dynamiką od kijów litych. Klejenie i tuleja mosiężna wykonane są zazwyczaj bardzo ściśle i strata właściwości dynamicznych jest znikoma. Dodatkowe atuty mają kije wykonywane ręcznie (zacięcia są wtedy obłe a nie ostre) - wyklucza to w większości wypadków powstawanie wewnętrznych wad kija powstałych przy obróbce maszynowej (czytaj - taśmowej). Jak uczy nas życie warto poświęcić parę setek więcej na kij robiony właśnie w ten sposób.
A jeżeli chodzi o kije 1/2 to wiadomo, że utrata dynamiki kija jest już w połowie patyka i nadrobić się tego nijak nie da jak tylko dobrą techniką bo z nią to kijem od miotły da się piękne rotacje kręcić.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl