aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
USS Voyager pod dowództwem kapitan Kathryn Janeway wyrusza w pościg za buntownikami z Maquis.Na skutek niezwykłych okoliczności zostaje przeniesiony na drugą stronę galaktyki ,do kwadrantu Delta .Powrót na Ziemię staje się niemożliwy...
mac
Obsada
Kate Mulgrew: kapitan Kathryn Janeway dowódca
Robert Beltran: komandor Chakotay pierwszy oficer
Roxann Biggs-Dawson: porucznik B'Elanna Torres główny mechanik
Tim Russ komandor: porucznik Tuvok szef ochrony
Robert Picardo: Holograficzny Program Medyczny główny oficer medyczny
Robert Duncan McNeill :porucznik Tom Paris nawigator
Garrett Wang :chorąży Harry Kim
Ethan Phillips: Neelix
Jennifer Lien: Kes (sezony I-III) pielęgniarka
Jeri Lynn Ryan :Siedem z Dziewięciu (od sezonu IV)
Reżyseria:
David Livingston ,
Winrich Kolbe
Scenariusz :
Brannon Braga , Ronald D. Moore
Premiera
1995-01-16 (Świat)
Język angielski,polski dubbing
Kodek video: XviD
Bitrate: ~900 kbps
Fps: 23976
Codec: MPEG-1 Layer 3
Bitrate: 128 kb/s
Częstotl.próbk.: 48.000Hz
Ten film gorąco polecam z racji toczącej się dyskusji na temat pedofili i molestowania dzieci.
"Mapa świata" Uczta kinomana "A Map of the World" niedziela 27.07.2003 21:20 TVP 1
Alice Goodwin (Sigourney Weaver) wraz z mężem Howardem (David Strathairn) i dwiema małymi córkami od niedawna mieszka na farmie. Partner zajmuje się gospodarstwem, zaś ona pracuje na pół etatu jako szkolna pielęgniarka. Do niewielkiego grona ich przyjaciół należą sąsiedzi Theresa (Julianne Moore) i Dan (Ron Lea). Pewnego ranka, gdy Alice opiekuje się dziećmi znajomych, dochodzi do wypadku, w wyniku którego tonie dwuletnia córka Theresy. Miejscowa społeczność oskarża ją o tragedię i odwraca się od jej rodziny. Na domiar złego Alice zostaje oskarżona przez jednego ze swoich podopiecznych, kilkuletniego Robbiego, o molestowanie i trafia do aresztu...
reż.Scott Elliott, wyk.Sigourney Weaver, Julianne Moore, David Strathairn, Arliss Howard
dramat obyczajowy 125min USA 1999
Pozdrowienia
http://www.thefutonc...20060426scifi02
Dla osob znajacych angielski polecam to poczytac, sa to plany telewizji sci-fi co do nowych seriali. A powodem dla ktorego umiscilem to w tym watku jest jeden konkretny serial:
'CAPRICA'
From executive producers Ronald D. Moore and David Eick ('Battlestar Galactica'), writer Remi Aubuchon ('24') and NBC Universal Television Studio, this new series is set over a half a century before the events that play out in 'Battlestar Galactica.' The people of the Twelve Colonies are at peace and living in a society not unlike our own, but where high-technology has changed the lives of virtually everyone for the better. But a startling breakthrough in robotics is about to occur, one that will bring to life the age-old dream of marrying artificial intelligence with a mechanical body to create the first living robot - a Cylon. Following the lives of two families, the Graystones and the Adamas (the family of William Adama, who will one day become the commander of the 'Battlestar Galactica') 'Caprica' weaves corporate intrigue, techno-action and sexual politics into television's first science fiction family saga.
Czyli prequel samej BSG :) . Swego rodzaju rodzinna saga w klimatach sci-fi.
Ronald D. Moore
SPOILER
Za pierwszym razem musiałaś być zbyt przejęta zakończeniem Ja i mój współlokator nie byliśmy, bo żaden z nas, tak jak ASX, nie kupuje tego zakończenia z porzuceniem technologii/puszczeniem wolno Centurionów, także pan Moore od razu rzucił się nam w oczy. Gdzie mu tam do P. Jacksona i jego dzieci w WP Cholera, a w dniu emisji finału siedzieliśmy do 3-4 nad ranem, by od razu po ukazaniu się torrenta zacząć go ściągać, a tu taka wtopa... Retrospekcje, które powinny pojawić się dużo wcześniej, a nie w ostatnim odcinku - w ten sposób wyszło na to, że to wszystko po to, by Baltar mógł powiedzieć, że potrafi uprawiać ziemię. No i to zbiorowe samobójstwo 40 tys. osób... znaczy się porzucenie technologii. Nie, nie kupuję tego. Niby rozumiem że po 4 latach ciągłej walki i zamknięcia w metalowych puszkach można mieć dosyć wszystkiego i wszystkich, ale żeby tak od razu wszyscy chcieli się pozbyć... ekspresów do kawy? Nieee!
To zakończenie było dobre (samotny Adama przy grobie Roslin i tekst Baltara na samym końcu - epic), ale nie wymarzone. Przez to trochę źle mi się oglądało Capricę, bo ciężko pogodzić się z tym że cały ten wysiłek i ucieczka poszły na marne... Czemu na marne? Bo 150tys. lat później to było zupełnie inne społeczeństwo, inna kultura, inni ludzie, nikt nic nie wie, wszystko zostało zapomniane. A przerwanie kręgu przemocy... no tak, bo historia ludzkości pokazuje, że to przecież jest możliwe
SPOILER
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl