aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
i o to chodzi! w czasach kiedy miałem tą wątpliwa przyjemność ucząszczania do SP kibicowało sie jedynie WIELKIEMU RUCHOWI CHORZÓW! innego wyjścia nie było, wszak wtedy RUCH był........ach, niesamowite czasy.
[right][snapback]19196[/snapback][/right]
No cóż... Mój 21-letni brat też jeszcze załapał si na czasy, kiedy się grąło w piłkę bez przerwy. I każdy z jego podwórka był innym piłkarzem. Brat był Romario, kolega jego Ronaldo, jescze inny był Alanem Shearerem... A dzisiaj zamiast pograć na boisku chłopaki grają w FIFA 2006 i Football Managera. Nie dziwie się, że zapomnieli już co tak NAPRAWDĘ znaczy piłka nożna...
No cóż... Mój 21-letni brat też jeszcze załapał si na czasy, kiedy się grąło w piłkę bez przerwy. I każdy z jego podwórka był innym piłkarzem. Brat był Romario, kolega jego Ronaldo, jescze inny był Alanem Shearerem... A dzisiaj zamiast pograć na boisku chłopaki grają w FIFA 2006 i Football Managera. Nie dziwie się, że zapomnieli już co tak NAPRAWDĘ znaczy piłka nożna...
[right][snapback]20547[/snapback][/right]
Zgadzam się z Tobą w 100%. Ja mam szczęscie żyć w miasteczku (na ulicy) gdzie praktycznie w kazdy dzien gra sie w piłkę, nie patrzy się czy świeta czy cos jedyna przerwa byl okres żałoby narodowej i okres smutku wywołany pogarszającym się stanem zdrowia Papieża. Moloko musimy się zacząć martwić czy nastepne pokolenia nie beda glupiec kiedy zobacza piłke. Potem sie dziwimy jakie to nasze spoleczenstwo nie rozwiniete :]
EDIT: A co do kibicowania to oczywiśćie należe do grona fanatyków i nie ma w tym dozy przesady.
Kuba, a Redondo, Zamorano czy Luis Enrique? Z tego co pamiętam to byli podstawowi gracze i dośc dobrzy do tego. Ktoś chciał ich kupić i odeszli z Realu. Nie było to jednak takie gwiazdy medialne jak te, które odchodziły z Barcelony.
Redondo i Zamorano może i tak, chociaż byli to juz starszawi gracze którzy w zgodzie i z godnością rozstali się z klubem w którym osiągali największe sukcesy i spędzili najlepsze piłkarsko lata.. Enrique??? nie zgadzam się.. Luis gwiazda stał się dopiero w barcy gdzie ustawiono go dużo bardziej ofensywnie niż w Realu..
poza tym, jak sam wspomniałeś, jak ci gracze maja się do plejady zdobywców złotych piłek z Romario, Ronaldo (jak dla mnie po dziś dzień para najwybitniejszych napastników jakich widziałem!!) Rivaldo czy Figo na czele, którzy po prostu w kwiecie wieku barce olali i nie chcieli tam dłużej grać.. wszyscy odchodzili skłóceni z klubem..
Dla Ronaldo jednym z glownych powodow dla ktorych chcial odejsc do Realu byla podwyzka, Torres natomiast przychodzac do Liverpoolu zrezygnowal z lepszych finansowo ofert i na kazdym kroku podkresla ze jest bardzo zadowolony z pobytu w miescie i klubie.
moim zdaniem obaj to jeden pies.. poza tym Cronaldo marzył od dziecka o grze w Realu z tego co mi wiadomo więc nie tylko kasa była tu priorytetem.. Torresowi jeśli fafa zostanie na dłużej trenerem w LFC daje jakieś 2-3 lata gry w tym klubie bo z fafa nic nie wygra i najzwyczajniej odejdzie.. nie czyńcie z Fernando zaraz niemal scousera proszę..
mam pytanie do wszystkich, ktorzy byli na koncertach flapa po slocie - czy guzik nadal spiewa brasil! ze starym skladem reprezentacji brazylii ?
przeca taffarel juz dawno nie jest in the goal, a z czworki bebeto & romario, viola & ronaldo jeno ten ostatni gra w ekipie canarinhos
jakby ktos mial kontakt jakikolwiek z guzikiem to prosze zeby przekazal mu moja sugestie i wprowadzil chociazby ronaldinho do gry ...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl