aaaaTrzeba żyć, a nie tylko istnieć.aaaa
Arkadiusz Oleszczuk wrote:
Wydawało Ci się. W Polsce od 1989 roku ludność non-stop ubożeje a
liczba samochodów wzrosła o ok. 200 procent. Co ciekawe największy
wzrost liczby samochodów w porównaniu z czasami PRL nastąpił na
najbiedniejszej ścianie wschodniej ( Lublin, Białystok i Rzeszów)
czyli tam gdzie ludność najbardziej zbiedniała w stosunku do czasów
komuny. A już wśród rolników i emerytów ( którzy dostali najbardziej
po d... od III RP) wzrost ten jest zdecydowanie największy.
Myślę że z powyższego wynika wprost że korzystanie z KM (PKS, PKP)
jest droższe niż z samochodu. Chyba tylko w porównaniu z busami
wychodzi na mniej więcej tym samym poziomie.
Ciekawe rzeczy piszesz. Ja jednak zgodzę się z Embriao - tańsze jest
jeżdżenie autobusami niż samochodem. Wiem bo mam samochód. Nawet jakbym
samochodem jeździł tylko do pracy i z powrotem (300 km miesięcznie), nigdzie
więcej, to i tak nie uda się zejść z kosztami do poziomu ceny biletu
miesięcznego.
Czesć
Jestem studentem Ochrony ŚrodowiskaAkademii Rolniczej w Lublinie.
Zainteresowanym losami przeszłymi i obecnymi Puszczy Białowieskiej polecam
gorąco stronę :
www.republika.pl.puszcza_bialowieska
Można tu znależć ciekawe informacje i wzory listów do Preniera ( choć można je
wysłac je też do Ministra Środowiska czy Prezydenta) w sprawie Zachowania
Moratorium na wycinkę ponad stuletnich drzew w Puszczy białowieskiej i objęcia
jej całej ochroną w formie Parku narodowego.
Do usłyszenia
Adam
Nie. PO nie potrafi dotrzeć ze swoim programem do ludzi niewykształconych,
szczególnie rolników. Wielu polityków PO serdecznie gardzi "wiejskimi chamami".
Już przed wyborami na prezia radziłem Tuskowi żeby pojechał na wieś pod Lublin,
poszedł do kościoła, do komunii, wydoił krowę, pocałował chleb na dożynkach
itp. Ale on wolał siedzieć ze studentami we Wrocławiu.
panna.zuzanna napisała:
> Gość portalu: Lechu napisał(a):
>
> > Jest faktem mało znanym, że cena zbóż paszowych jest niewiele niższa niż
> zbóż
> > spożywczych. Sami rolnicy wywindowali cenę zbóż paszowych, ponieważ jak
> > idioci kupowali je do swoich hodowli. Następnie jak idioci rzucili się do
> > sprzedawania żywca. Hodowla świń, to nie tylko dać żreć inwetarzowi. To
> > całokształt działań gospodarczych od zakupu surowców do sprzedaży finalnej
> .
> > Jestem o tym głęboko przekonany i nikt nie powie mi, że jest inaczej, iż
> > wszelkie dotacje skierowane do rolników powędrują do kieszeni
> > zaopatrzeniowców tych rolników.
> >
> > Parę lat temu wprowadzono 20-procentowe dopłaty do zakupu nawozów. Po
> > uruchomieniu programu i przekazaniu pieniędzy nawozy kosztowały o 20%
> więcej.
> > Paradoks ? Nie, tylko ekonomia.
> >
> > Jak patrzę na te szczerze oburzone czerwone ryje na blokadach, to nie wiem
> ,
> > czy mam się śmiać, czy płakać.
>
> Ale za to majom Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "SOLIDARNOŚĆ"
Rolników
> Indywidualnych !!!
> "Jak nas zarejestrujeta to bułeczki z szynkom jeść bendzieta !!!"
Nic dodać, nic ująć. Kmioty zaczynają nas terroryzować. Jutro jadę do Lublina.
Biorę ze sobą dubeltówkę ... .
Gość portalu: Tomek napisał(a):
> Ja tę Gabrychę znam. W latach '80 prowadziła ćwiczenia z ekonomii politycznej
> socjalizmu dla studentów Akademii Rolniczej w Lublinie i wyrobiła sobie
opinię
> niezbyt rozgarniętej baby bez polotu i inicjatywy, za to dokłądnie
realizującej
>
> swój program. Cóż, taki mamy Sejm jaki sobie wybraliśmy...
Coś jeszcze masz ciekawego do powiedzenia,michnik?
co wybrac
jestem w pierwszej liceum ale jzu teraz powinnam sie zastanowic na jaki
kierunek studiow chce isc jestem w biolchemie wiec chcialabym zeby byl to
kirunek zwiazany z biologia no moze troche z chemia i co najwazniejsze ZEBY
NIE BYLO NA NIM ZADNEJ MATMY macie jakies typy mieszkam w lublinie wiec w gre
wchdzi np akademia rolnicza
non stop dotacje do KRUSu liczone w miliardach złotych, janosikowe i
praca z budżetówki głównie. Także nie gadaj tutaj, bo za komuny Wrocław
w przeciwieństwie do Lublina nic nie dostawał. Poza tym PiS blokuje
rozwój Lublina już od lat i tutaj musi nastąpić zmiana w mentalności,
inaczej cały czas będzie źle. DŚ nie ma poza tym dotowanych
stoczniowców, ani górników, ani rolników w przeciwieństwie do Pomorza,
Górnego Śląska i Lubelszczyzny.
>a)to nie moja branża
dobry menedżer poradzi sobie w każdej branży. Sprzeda mydło, powidło
i usługę przewozową.
Skoro ty nie potrafisz stworzyć firmy busowej mogącej wyprzeć z
rynku firmy busowe prowadzone przez rolników to oznacza to że jesteś
całkowitym idiotą ekonomicznym
>b)nie poradziłeś sobie nawet z prostą petycją, kompromitując sie
<doszczętnie, a
<na wielu forach ludzie uważają ze jesteś niepełnosprawny umysłowo
to ty jesteś niepełnosprawny umysłowo, bo pisałeś na forum że ludzie
nie chcą jeździć busami z Lublina do Warszawy. To tak jakbyś
napisał, że słońce nie świeci.
>c)jak bardzo chcesz to możesz mi chodnik zamiatać pod domem, to i
>tak lepiej niż
>być busiarzem-ofermą i pośmiewiskiem na forach
pośmiewiskiem jesteś ty bo nie potrafisz otworzyć firmy busowej i
wygrać konkurencji o pasażera z firmami rolników, którymi tak
gardzisz.
Dodatkowo nie stać cię na zakup hektarów i przejście do KRUSu.
>d) w Teheranie jak będziesz się modlić cały dzień, to może się nie
<kapną że jesteś upośledzony
w Teheranie nie zabijają za upośledzenie ( dlatego jest to kraj dla
ciebie) tylko za modlenie się do obrazków
Właśnie nie można. Lubelszczyzna będzie zawsze miała niskie PKB bo jest to
województwo w dużym procencie rolnicze a właśnie rolnicy mają najniższy wkład w
PKB.
Zresztą Radom z którego pochodze jest znacznie biedniejszy od Lublina a
uznawany jest za dość bogaty bo znajdue się pod Wawą.
Troche mnie bawią teksty w stylu "nowa inwestycja w Lublinie" w kontekście PCM.
Co oni tu inwestują? Cos zamierzają zbudowac? Jakaś infrastruktura? Jakich
kooperantów zaangazują do współpracy? etc etc. To firma uprawia akwizycje
tylko, że przez telefon. A płaci tyle bo nie musi płacic więcej. W sumie się im
nie dziwie, postapił bym podobnie. "Inwestują" tutaj bo tutaj są ludzie którzy
bedą pracowac za 800 zł. W Wawie płaca więcej ale i tak co tydzien poszukuja
kogos do pracy - odsyłam do ogłoszeń w GW. Nie rozumiem tej euforii na temat
tej firmy. A co do Lublina to chciałbym "pocieszyć" niektórych entuzjastów, ze
na inwestycje w stylu LG, HP, Dell etc będziemy musieli poczekac. Po prostu w
planach rzadu lubelszczyzna nie bedzie zaglebiem przemysłu - nigdy nie była,
raczej regionem rolniczym a Lublin ośrodkiem akademickim. Firmy jakie
wymieniłem inwestuja w regiony z odpowiednia infrastruklturą jak np.autostrady.
W Lublinie natomiast w ciągu 20 lat bedzie droga ekspresowa Białystok -
Rzeszów. Nie chce wspominac o odpowiednim lobbingu i promocji miasta bo szkoda
słów. Do całosci można dodać to że w naszym województwie, jako jedynym na
ścianie wschodniej, nie ma specjalnej strefy ekonomicznej i nie bedzie.
Problemem jest także bliskość Warszawy, która skutecznie wysysa co bardziej
rzutkie osoby. Szkoda tylko, ze ten argument bliskości wykorzystała na swoja
korzyść Łódź. Czy w tym miescie pozostał juz tylko taki przaśno-buraczany
entuzjazm???
Ciupazko, ciekawe, co na to Twoi studenci?? Akademiki Rolniczej są na Felinie;
zajęcia odbywają się w tejże dzielnicy i w miasteczku akademickim w centrum.
Niektórzy studenci kilka razy dziennie muszą pokonywać tą trasę. Wziąwszy pod
uwagę fakt likwidacji biletów okresowych, zakładam, ze będa płacili 1,25 za
jeden przejazd. A że duża część studentów nie jest mieszkańcami Lublina, będzie
to dla nich wydatkiem 2,50 złotych. Zakładając, że tylko dwa razy w ciągu dnia
przemieszczą się na trasie Felin - miasteczko - Felin, w najlepszym razie
wydadzą "tylko" 2,50 dziennie; pomnóżmy to przez 5 dni w tygodniu i przez 4
tygodnie w miesiącu. Nieźle.
PS
Podobno prywatny przewoźnik zrezygnował z obsługiwania linii 56 (Felin -
Głęboka - Zana).
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plbrytfanna.keep.pl